Co najmniej 15 osób zginęło, a 50 zostało rannych w zamachu samobójczym, do jakiego doszło dziś w Wołgogradzie, na południu Rosji, w gmachu dworca kolejowego - poinformował gubernator obwodu wołgogradzkiego Siergiej Bożenow.
[Aktualizacja: 14:43]
Natomiast Ministerstwo Zdrowia Federacji Rosyjskiej podało, że spośród rannych hospitalizacji wymagały 33 osoby. Stan ośmiorga lekarze określają jako bardzo ciężki.
Rosyjskie służby twierdza, że winną zamachu jest terrorystka-samobójczyni zdetonowała ładunek wybuchowy o sile co najmniej 10 kilogramów trotylu. Władimir Markin, oficjalny przedstawiciel Komitetu Śledczego Rosji poinformował, że samobójczyni zdetonowała ładunek przy wejściu na dworzec przed bramką wykrywającą metale.
Z pewnością zapobiegło to jeszcze większemu dramatowi. - _ Zapewne uniemożliwiono jej wejście na dworzec _- podkreślił Markin. Komitet Śledczy Rosji wszczął postępowanie karne z artykułów _ terroryzm _ oraz _ bezprawny obrót bronią _.
Prezydent Putin nakazał rosyjskim służbom wzmocnić środki bezpieczeństwa po tragicznym w skutkach ataku. Dworzec został otoczony przez siły bezpieczeństwa. Policjanci z psami sprawdzają teren.
Przez pierwsze trzy dni stycznia w obwodzie wołgogradzkim będzie obowiązywać żałoba. Lokalne władze wypłacą rodzinom ofiar po milionie rubli odszkodowania, czyli równowartość 100 tysięcy złotych
Wołgograd leży na południu Rosji, w pobliżu Północnego Kaukazu, gdzie często dochodzi do aktów przemocy.
21 października wskutek wybuchu bomby w jednym z autobusów komunikacji miejskiej w Wołgogradzie zginęło sześć osób, a rannych zostało niemal 50. Ładunek wówczas zdetonowała terrorystka samobójczyni, zidentyfikowana jako Naida Asijałowa. Ta urodzona w Dagestanie 30-letnia kobieta była żoną pochodzącego z regionu moskiewskiego ekstremisty islamskiego Dmitrija Sokołowa.
Wołgograd to milionowe miasto nad Wołgą, w pobliżu niespokojnego Północnego Kaukazu. W latach 1925-1961 nazywano je Stalingradem, a wcześniej - w czasach monarchii i na początku rządów bolszewickich - Carycynem.
Miasto to jest jednym z bastionów wyborczych prezydenta Władimira Putina, który co roku je odwiedza. Poparcie dla niego wśród mieszkańców nie spada w sondażach poniżej 60 procent.
Obwód wołgogradzki jest jednym z regionów Federacji Rosyjskiej - obok Czeczenii, Dagestanu, Inguszetii, Kabardo-Bałkarii i Karaczajo-Czerkiesji - które operujący na Północnym Kaukazie radykałowie, skupieni w proklamowanym w 2007 roku Emiracie Kaukaskim, chcą oderwać od Rosji, by utworzyć w regionie niezależne państwo oparte na szariacie.
W lipcu przywódca islamistów Doku Umarow, wróg numer jeden Kremla, zaapelował do swoich zwolenników, by uniemożliwili przeprowadzenie Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi w lutym 2014 roku. Jednocześnie odwołał ogłoszone rok wcześniej moratorium na ataki na ludność cywilną w Rosji.
Zdaniem mediów w Rosji październikowy zamach w Wołgogradzie mógł być częścią planów rebeliantów mających na celu storpedowanie olimpiady w Soczi. Impreza ta to oczko w głowie Putina.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tragiczny bilans zamachu bombowego w Rosji Kobieta dokonała samobójczego zamachu w autobusie komunikacji miejskiej w Wołgogradzie na południu Rosji. Zginęło sześć osób, a 27 zostało rannych - podał Komitet Śledczy FR. | |
W zamachu w Rosji zginęło 37 osób. Dziś... Moskiewski Sąd Obwodowy skazał na kary od 10 lat do dożywotniego pozbawienia wolności współorganizatorów zamachu bombowego na lotnisku Domodiedowo pod Moskwą. | |
Podpalił meczet. To za atak terrorystki? Sprawca rzucił wczoraj wieczorem koktajlem Mołotowa w budynek. | |
Czarna Wdowa dokonała ataku terrorytycznego Wybuch bomby w Wołgogradzie zabił 6 osób i ranił ponad 20. |