Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Refundacja in vitro w Polsce. Wiceminister: Jesteśmy gotowi

0
Podziel się:

Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia programu refundacji in vitro. W ciągu dwóch, trzech dni zostaną podpisane umowy z klinikami, żadna z nich nie wycofała się z udziału w programie.

Refundacja in vitro w Polsce. Wiceminister: Jesteśmy gotowi
(PAP/Rafał Guz)

Jesteśmy gotowi do rozpoczęcia programu refundacji in vitro. W ciągu dwóch, trzech dni zostaną podpisane umowy z klinikami, żadna z nich nie wycofała się z udziału w programie - powiedział wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki.

Do rządowego programu refundacji in vitro, który ma się rozpocząć 1 lipca, zostało zakwalifikowanych 26 klinik. Wyłonione w konkursie kliniki znajdują się na terenie całego kraju i będą uczestniczyły w programie od 1 lipca do 30 czerwca przyszłego roku. Dla klinik na realizację programu przeznaczono ponad 67,3 mln zł._ _

_ - Spotykamy się z przedstawicielami klinik w sprawie umów. Nie ma zagrożenia dla rozpoczęcia programu. Kliniki są gotowe, dwa, trzy dni potrwa podpisywanie umów. Są pytania klinik, na które odpowiadamy, ale nie ma sygnałów, by któraś zrezygnowała z udziału w programie. Umowy są standardowe, Ministerstwo Zdrowia od lat prowadzi programy zdrowotne i podpisuje takie umowy z dużymi szpitalami _ - powiedział Radziewicz-Winnicki.

Dodał, że program in vitro został stworzony w oparciu o kryteria Polskiego Towarzystwa Medycyny Rozrodu i standardy towarzystw europejskich. _ - Do programu pacjentów będzie kwalifikował lekarz na podstawie kryteriów medycznych _ - podkreślił.

Wiceminister zdrowia odniósł się do wątpliwości niektórych ekspertów, którzy uważają, że w programie brakuje precyzyjnych zapisów dotyczących dokumentacji medycznej, którą mają przedstawiać pacjenci jako potwierdzenie rocznego leczenia niepłodności. W ocenie części ekspertów zasady kwalifikacji do programu są niedoprecyzowane.

_ - Definicja dokumentacji medycznej jest bardzo dobrze sformułowana w przepisach prawnych. Rozporządzenie dokładnie określa, czym jest dokumentacja medyczna. Jeżeli ktoś jest lekarzem ginekologiem, to zna definicję niepłodności, zna standardy medyczne i kryteria towarzystw naukowych. Decyzję o kwalifikacji do programu in vitro - podobnie, jak w przypadku innych programów - będzie podejmował lekarz, to on wie, jakie badania są niezbędne, by stwierdzić, czy pacjent cierpi na niepłodność _ - powiedział Radziewicz-Winnicki.

Podkreślił, że kryteria dla klinik, chcących uczestniczyć w programie in vitro, określono już w marcu i były one podane do publicznej wiadomości. - _ Priorytetem jest bezpieczeństwo pacjentów i zarodków. Komisja konkursowa wyłoniła kliniki, które mają doświadczenie, odpowiedni sprzęt i wykwalifikowany personel, które raportują swoje wyniki leczenia _ - dodał Radziewicz-Winnicki.

Zadaniem klinik uczestniczących w programie będzie zapewnienie kompleksowego dostępu do świadczeń związanych z in vitro. Chodzi m.in. o wszystkie procedury dotyczące przygotowania do pobrania gamet męskich i żeńskich, tworzenie, przechowywanie i zapewnienie bezpieczeństwa zarodków oraz transfer utworzonych zarodków do macicy. Kliniki będą zobowiązane do przestrzegania zasad określonych w programie. MZ podkreśla, że ma to na celu przede wszystkim bezpieczeństwo i wysoki standard wykonywania in vitro.

Dane klinik będą umieszczone w elektronicznym rejestrze. Będą w nim także dane kobiet poddawanych in vitro. Chodzi m.in. o datę zgłoszenia i zakwalifikowania do programu refundacyjnego, informację o niepłodności, liczbie i rodzaju wykonanych badań, liczbie i jakości pobranych gamet, liczbie utworzonych, przeniesionych i przechowywanych zarodków. W rejestrze będą też informacje o powikłaniach związanych ze sztucznym zapłodnieniem oraz dane o liczbie uzyskanych ciąż, ich przebiegu, urodzeniu dziecka i jego stanie zdrowia.

Z rządowego programu refundacji in vitro ma skorzystać w ciągu trzech lat ok. 15 tys. par. Aby w nim uczestniczyć, nie trzeba być małżeństwem, nie określono bowiem statusu prawnego pary, która może wziąć udział w programie. Będą mogły z niego skorzystać pary, u których stwierdzono bezwzględną przyczynę niepłodności lub udokumentowano nieskuteczne leczenie niepłodności w ciągu ostatniego roku przed zgłoszeniem się do programu.

Do programu kwalifikowane będą kobiety do 40. roku życia. Wykluczone będą kobiety, które miały problemy z donoszeniem wcześniejszych ciąż. Nie przewidziano także dawstwa komórek jajowych lub plemników od innych osób.

Czytaj więcej w Money.pl
Umowy z klinikami o in vitro już niedługo Łącznie do programu zostało zakwalifikowanych 26 klinik.
Refundacja in vitro to 6,5 tys. więcej dzieci Przekonują o tym eksperci uczestniczący w konferencji na temat niepłodności zorganizowanej w środę w Sejmie.
Ultimatum ws. in vitro. Unia pozwie Polskę? Komisja Europejska dała rządowi dwa miesiące na powiadomienie, co zrobił, aby uregulować problem zapłodnienia pozaustrojowego.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)