Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reforma urzędów pracy. Projekt wrócił do komisji

0
Podziel się:

Poparcie dla projektu zadeklarowały kluby PO i PSL, PiS uzależnił swoje głosowanie od tego, czy Sejm poprze zgłoszone przez ten klub poprawki, TR wstrzyma się od głosu, a SLD ma jeszcze wątpliwości.

Reforma urzędów pracy. Projekt wrócił do komisji
(Andrzej Stawinski/REPORTER)

Projekt nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy będzie ponownie rozpatrzony przez komisję polityki społecznej. Podczas dzisiejszej debaty plenarnej posłowie PiS, PSL i SLD zgłosili do niego blisko 30 poprawek.

Jednoznaczne poparcie dla projektu zadeklarowały kluby PO i PSL, PiS uzależnił swoje głosowanie od tego, czy Sejm poprze zgłoszone przez ten klub poprawki, TR wstrzyma się od głosu, a SLD ma jeszcze _ wątpliwości _.

Sprawozdawczyni komisji, Izabela Katarzyna Mrzygłocka (PO) przypomniała, że projekt realizuje zapowiedź rządu o usprawnieniu działań publicznych służb zatrudnienia. Poinformowała, że w trakcie prac podkomisji i komisji wprowadzono do projektu łącznie ponad 70 poprawek zarówno merytorycznych, jak i legislacyjnych czy porządkujących.

Wiceminister pracy, Jacek Męcina podkreślał z kolei, że przedstawione przez rząd zmiany uwzględniają najnowsze tendencje funkcjonowania publicznych służb zatrudnienia w Europie, odpowiada na potrzeby środowiska pracodawców i otwiera możliwość współpracy urzędów pracy z ośrodkami pomocy społecznej i organizacjami pozarządowymi. Wszystkie te instytucje będą mogły teraz wspólnie działać na rzecz osób w najtrudniejszej sytuacji na rynku pracy.

Męcina wskazywał, że projekt _ był poddany bardzo szerokim konsultacjom _ społecznym. Odrzucił zarzuty, że biurokratyzuje on służby zatrudnienia. Przekonywał też do rozwiązania zakładającego przypisywanie wszystkim bezrobotnym określonego profilu. _ Nie profilujemy ludzi, tylko profilujemy pomoc _ - podkreślał wiceminister, tłumacząc, że profile usprawnią jej adresowanie.

Wiceminister przypomniał też, że zawarte w projekcie rozwiązanie przekazania obsługi bezrobotnych najbardziej oddalonych od rynku pracy prywatnym agencjom zatrudnienia jest obecnie badane w programach pilotażowych. I tak w woj. podkarpackim efektywność programu wynosi 71,1 proc., w woj. dolnośląskim 37 proc., a w Warszawie 24 proc. (przy czym pilotaż w dwóch ostatnich woj. trwa krócej niż na Podkarpaciu).

Męcina zapowiedział też, że rząd przygotowuje kolejną zmianę, polegającą na oddzieleniu statusu bezrobotnego od ubezpieczenia zdrowotnego. Zadeklarował, że rozwiązanie jest już przygotowane w porozumieniu z ministrem zdrowia, nie mogło jednak być zawarte w obecnym projekcie, bo wymaga zmiany w ustawie o świadczeniach zdrowotnych.

Posłanka Ewa Drozd, występując w imieniu klubu PO, przekonywała, że proponowane zmiany _ wprowadzą efektywne działania aktywizujące i wskażą właściwe profilowanie pomocy dla bezrobotnych poprzez profilowanie _. Zadeklarowała, że klub PO zagłosuje za przyjęciem projektu.

PiS zgłosił do propozycji kilkanaście poprawek i ostateczne stanowisko uzależnił od ich poparcia. Stanisław Szwed (PiS) mówił m.in., że ten projekt nie poprawi _ dramatycznej sytuacji na polskim rynku pracy _. Według PiS potrzeba całkiem nowej, przejrzystej ustawy, popartej odpowiednim finansowaniem zarówno ze środków Funduszu Pracy, jak i funduszy europejskich.

Zofia Popiołek (TR) powiedziała, że jej klub nie może poprzeć projektu, bo _ od samego mieszania, herbata nie robi się słodsza _. Projektowane rozwiązania są - według TR - tylko próbą usprawnienia działalności instytucji rynku pracy, a nie mogą się przyczynić do zwiększenia liczby miejsc pracy, przez co _ uśpią _ aktywność rządu w rozwiązywaniu rzeczywistych problemów. Popiołek powiedziała, że doceniając niektóre rozwiązania, jej klub wstrzyma się od głosu.

Piotr Walkowski (PSL) podkreślał, że projekt przygotowano w oparciu o szerokie konsultacje ze środowiskami, które będą korzystać z zawartych w nim rozwiązań. Według Walkowskiego zawiera on rozwiązania optymalne, a obecny model funkcjonowania służb pracy nie przyjąłby większej rewolucji. Wskazywał, że zmiana idzie we właściwym kierunku, a ponadto zakłada się dwuletni okres monitoringu reformy. Jak mówił Walkowski, PSL nie ma podstaw, żeby głosować przeciw, jednocześnie zgłosił jedną poprawkę.

Tadeusz Tomaszewski (SLD) mówił z kolei, że jego klub wciąż ma wątpliwości, jak zagłosować ws. tej ustawy. Zgłosił też dwie poprawki. Zastrzeżenia Tomaszewskiego budzi m.in. zlecanie zewnętrznym firmom obsługi osób najbardziej oddalonych od rynku pracy, bo - jak mówił - wycena tych usług jest wielokrotnie wyższa od tego, co otrzymują za tę samą pracę publiczne służby zatrudnienia.

Przygotowany przez MPiPS projekt zakłada m.in. podział bezrobotnych, którzy szukają zatrudnienia w urzędach pracy na trzy grupy. W grupie I znaleźć mają się bezrobotni aktywni, którzy nie potrzebują specjalistycznej pomocy, a jedynie przedstawienia ofert pracy. W grupie II - bezrobotni wymagający wsparcia, którzy korzystać będą ze wszystkich usług i instrumentów rynku pracy, jakie oferują urzędy, np. szkoleń czy staży. W III grupie znaleźliby się bezrobotni oddaleni od rynku pracy - osoby zagrożone wykluczeniem społecznym, jak i te, które z własnego wyboru nie są zainteresowane podjęciem pracy lub uchylają się od zatrudnienia legalnego.

Obsługę trzeciego, najtrudniejszego profilu urzędy przekażą prywatnym agencjom zatrudnienia. Bezrobotni z tej grupy będą też kierowani do Programu Aktywizacja i Integracja (PAI), który powiatowe urzędy pracy będą realizować wspólnie z ośrodkami pomocy społecznej. Bezrobotny, który bez uzasadnionej przyczyny odmówi uczestnictwa lub z własnej winy przerwie udział w działaniach realizowanych w ramach PAI, zostanie pozbawiony statusu bezrobotnego. Tak samo będzie w przypadku osób, które odmówią przypisania do konkretnego profilu.

Każdy klient urzędu pracy - zarówno bezrobotny, jak i poszukujący pracowników przedsiębiorca - miałby być prowadzony przez tego samego doradcę klienta. Doradca nie będzie nowym stanowiskiem, ale nową funkcją pracownika bezpośrednio pracującego z klientami. Doradcy oraz kadra kierownicza urzędów pracy mają być premiowani za najlepsze wyniki w _ doprowadzaniu _ bezrobotnych do zatrudnienia.

Projekt przewiduje też nowe narzędzia wspierające tworzenie miejsc pracy i powrót do zatrudnienia osób bezrobotnych. Są to np. grant na telepracę, bon stażowy, bon na zasiedlenie, świadczenie aktywizacyjne, pożyczka z Funduszu Pracy na utworzenie stanowiska pracy lub podjęcie działalności gospodarczej, szkolenia organizowane w ramach trójstronnych umów szkoleniowych zawieranych między starostą, pracodawcą i instytucją szkoleniową.

Propozycja zakłada też wprowadzenie specjalnych programów dla młodych bezrobotnych oraz dla pracodawców zatrudniających pracowników w wieku powyżej 50 lat.

Dla młodych bezrobotnych (do 25. roku życia) skróci się okres (z 6 do 4 miesięcy), w którym urzędy muszą przedstawić im ofertę pracy, stażu lub podniesienia kwalifikacji. Z kolei pracodawcy albo przedsiębiorcy, zatrudniający bezrobotnych pracowników w wieku 50+, będą mogli otrzymać dofinansowanie do ich wynagrodzenia.

Utworzony ma być Krajowy Fundusz Szkoleniowy, z którego finansowane będą szkolenia dla pracowników. Zasilać go będą środki z Funduszu Pracy.

Czytaj więcej w Money.pl
Posłowie zagłosują przez tablety Na posiedzeniu komisji posłowie będą wpinać tablety w specjalną sieć kablową, dzięki czemu dane z głosowania będą przekazywane i wyświetlane. Nie będzie możliwości głosowania spoza sali.
Gowin wie, jak obniżyć podatki i koszty pracy _ - Szacuje się, że do budżetu państwa co roku nie trafia ok. 50 mld zł. Zagraniczne koncerny ukrywają zyski transferując je za granicę. Proponujemy całościową zmianę systemu podatkowego _ - mówił Gowin.
Resort pracy rusza ze specjalną kampanią W grupie osób w wieku 55-64 lata wskaźnik zatrudnienia wynosi dziś powyżej 40 procent, docelowo ma być to 50 procent - informuje resort pracy.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)