_ - Rosja jest w trakcie wycofywania około dwóch trzecich swych wojsk, które rozlokowała w pobliżu granicy z Ukrainą _ - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen, uczestniczący w Wilnie w wiosennej sesji Zgromadzenia Parlamentarnego NATO.
Przedstawione przez Rasmussena dane dotyczące skali wycofywania rosyjskich sił przewyższają dotychczasowe szacunki - pisze Reuters.
_ - Widzimy oznaki co najmniej częściowego wycofywania. Szacujemy, że około dwóch trzecich rosyjskich żołnierzy zostało wycofanych lub jest wycofywanych _ - powiedział Rasmussen agencji Reuters na marginesie sesji w Wilnie. Uważa jednak, że mimo to Rosja ma wciąż wzdłuż granicy z Ukrainą dużo wojska, które jest gotowe do interwencji na rozkaz Moskwy.
NATO szacuje, że w szczytowym okresie Rosja miała na granicy z Ukrainą ok. 40000 żołnierzy.
Rasmussen zapowiedział też, że w poniedziałek w Brukseli spotkają się ambasadorzy państw NATO i Rosji. Spotkanie, jak informuje Reuters, ma być poświęcone kwestii bezpieczeństwa na Ukrainie i wokół niej.
Na początku kwietnia Sojusz Północnoatlantycki postanowił zawiesić wszelką praktyczną współpracę cywilną i wojskową z Rosją oraz pogłębić współpracę z Ukrainą. Decyzja NATO była wynikiem kryzysu na Ukrainie i zaanektowania Krymu przez Rosję.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
"Ukrainie potrzebne wsparcie militarne" _ - Teraz na Ukrainie decyduje się los Ukrainy, a sytuacja jest niestabilna - _- podkreślił były prezydent Gruzji na konferencji prasowej w Warszawie. | |
NATO bezradne? "Der Spiegel" dotarł do... Rosja jest zdolna do szybkiego stworzenia zagrożenia militarnego o wymiarze lokalnym lub regionalnym - oceniają natowscy eksperci. | |
Niemcy sceptycznie o wzmocnieniu NATO Rosja po swojej stronie i tak umieści więcej wojsk - ocenia w Warszawie minister stanu w niemieckim MSZ Michael Roth. |