Szef PSL Janusz Piechociński zapowiedział, że ludowcy poprą wniosek o wotum zaufania dla rządu. Dodał, że jeśli do połowy sierpnia nie będzie jasności w sprawie nagrań ujawnionych przez Wprost, sam uruchomi mechanizm prowadzący do przedterminowych wyborów.
Piechociński pytany, czy PSL zagłosuje za założonym przez premiera Donalda Tuska wnioskiem o wotum zaufania dla rządu PO-PSL, odpowiedział: _ to jest oczywiste _.
Dodał, że jeśli do nowego sezonu politycznego, który zacznie się około połowy sierpnia _ nie będzie jasności _ w sprawie nagrań i instytucje państwowe _ nie staną na wysokości zadania _, sam uruchomi _ mechanizm prowadzący do przedterminowych wyborów _.
Dopytywany, czy koalicjanci policzyli głosy, którymi dysponują, szef PSL powiedział, że _ nie ma tu obliga _. _ Każdy, również w klubach koalicyjnych, ma swoją ocenę. Pytanie - czy głosujemy za stabilnością, czy głosujemy za destabilizacją _ - wyjaśnił.
Lider ludowców zaznaczył, że głosowanie powinno się odbyć jeszcze w środę, bo Donald Tusk, będąc w czwartek na szczycie UE w Brukseli, _ chce mieć mandat premiera rządu, który ma poparcie parlamentarne _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Koalicjanci postanowili co dalej. Polecą głowy ministrów? Szef PSL nie wyklucza powołania nowego rządu. - _ Akcja trwa, trzeba zacisnąć zęby _ - komentuje Grzegorz Schetyna. | |
SLD o Piechocińskim: "Zielony szpieg" Szef ludowców zapowiedział rozmowy z ugrupowaniami o sytuacji po ujawnieniu afery podsłuchowej i ewentualnych wcześniejszych wyborach. | |
Janusz Piechociński mówi o wcześniejszych wyborach - _ Rozmawialiśmy z premierem o wszystkich scenariuszach, także o przedterminowych wyborach _ - powiedział szef PSL. |