Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przywódcy religijni o samobójstwie wspomaganym

0
Podziel się:

Przywódcy religii i wyznań w Wielkiej Brytanii wystosowali wspólny list do Parlamentu.

Przywódcy religijni o samobójstwie wspomaganym
(johan63/iStockphoto)

Apelują w nim o odrzucenie proponowanej ustawy o samobójstwie wspomaganym, która może prowadzić do nadużyć. Autor projektu ustawy, Lord Falconer twierdzi jednak, że wbudował w nią odpowiednie zabezpieczenia.

Samobójstwo wspomagane byłoby dostępne tylko dla osób, którym diagnoza daje mniej niż 6 miesięcy życia. Zgodę musiałoby też wyrazić co najmniej dwóch lekarzy. Ale 20 przywódców religijnych uważa, że to nie dość. Ich zdaniem, nie dałoby się zapobiec naciskom psychologicznym na ludzi chorych, starych i niepełnosprawnych, aby wybrali łagodną śmierć - rozwiązanie zwalniające bliskich od opieki i wydatków.

List do Izby Lordów podpisali przywódca Kościoła anglikańskiego, arcybiskup Canterbury Justin Welby i zwierzchnik brytyjskich katolików, kardynał Vincent Nichols, przywódcy wszystkich wyznań chrześcijańskich, naczelny rabin Wielkiej Brytanii, sekretarz generalny Brytyjskiej Rady Muzułmańskiej oraz przywódcy sikhów, hinduistów, buddystów i zoroastrian.

Nieoczekiwanie za legalizacją samobójstwa wspomaganego opowiedzieli się jednak dwaj przywódcy anglikańscy: były arcybiskup Canterbury, doktor George Carey i laureat pokojowej nagrody Nobla, arcybiskup Kapsztadu Desmond Tutu. Dzisiejszy "Times" cytuje też wyniki sondaży, że za taką możliwością zakończenia życia jest trzy czwarte anglikanów i dwie trzecie brytyjskich katolików oraz 70 proc. Żydów.

Czytaj więcej w Money.pl
Spór o eutanazję podzielił Kościół w Anglii W opublikowanym artykule prasowym duchowy zwierzchnik światowej wspólnoty anglikańskiej, arcybiskup Canterbury Justin Welby sprzeciwił się eutanazji po tym, gdy jeden z jego poprzedników poparł prawo osób śmiertelnie chorych do wspomaganego samobójstwa.
Przyspieszył śmierć siedmiu osób. Jest wyrok Sąd uniewinnił 53-letniego lekarza od zarzutu przyspieszenia śmierci siedmiu chorych osób w fazie terminalnej w latach 2010-11.
Ta sprawa ożywia debatę o eutanazji 38-letni Vincent Lambert od sześciu lat był całkowicie sparaliżowany.
wiadomości
wiadmomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)