Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przemysław Wipler zagrożony 3-letnim wyrokiem

0
Podziel się:

Poseł usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności i znieważenia policjantów. Nie przyznał się i odmówił składania wyjaśnień.

Przemysław Wipler zagrożony 3-letnim wyrokiem
(Krystian Dobuszynski/REPORTER)

Poseł sam zrzekł się immunitetu w tej sprawie.

Jak podał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Przemysław Nowak, Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście Północ przesłuchała posła jako podejrzanego i zarzuciła mu dwa czyny: zmuszania przemocą funkcjonariuszy policji do zaniechania prawnej czynności służbowej, przy naruszeniu ich nietykalności cielesnej oraz znieważenie dwojga funkcjonariuszy słowami powszechnie uznawanymi za obelżywe podczas i w związku z pełnieniem przez nich obowiązków służbowych. Przestępstwa te zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 3.

Sprawa ma związek z wydarzeniami, do których doszło w nocy w październiku 2013 r. w Warszawie, gdy Wipler opuszczał klub. Według policji zachowywał się agresywnie, wulgarnie, chciał wydawać polecenia funkcjonariuszom. Policjanci twierdzili, że dopiero później zorientowali się, że mieli do czynienia z posłem.

Wipler tłumaczył, że dowiedział się, iż jego żona jest po raz piąty w ciąży i postanowił w związku z tym świętować z przyjaciółmi. Po wyjściu z klubu - według jego relacji - włączył się do policyjnej interwencji wobec innej osoby. Jak zapewniał, sam nie uczestniczył w zajściu, ale postanowił interweniować.

_ Próbowałem interweniować, włączyć się w taki sposób, żeby ta sprawa się zakończyła. Na wstępie dosyć szybko użyto przeciw mnie gazu, przewrócono mnie na podłogę, kopano mnie w głowę, klęczano na mnie, skuto mnie kajdankami, pobito mnie. Wielokrotnie polewano mnie - był to na pewno jakiś żrący środek - byłem kopany w krocze, w plecy i po nogach _ - mówił poseł. Utrzymywał, że lekarze stwierdzili u niego m.in. uszkodzenie rogówki i liczne stłuczenia oraz otarcia. Jak mówił, badanie krwi, które zostało wykonane w szpitalu, wykazało, że miał 1,4 promila alkoholu w organizmie.

W maju sejmowa komisja regulaminowa stwierdziła formalną poprawność oświadczenia Wiplera o zrzeczeniu się immunitetu.

Czytaj więcej w Money.pl
Dziś tajne posiedzenie Sejmu. PiS chce... Szef klubu Prawa i Sprawiedliwości ocenił, że brak jawności daje pole do politycznego wykorzystywania tej sytuacji, a opinii publicznej należy się wiedza na temat życia publicznego.
Policjant zastrzelił kolegę. Jest wyrok Podejrzany przyznał, że przypadkowy strzał padł z jego broni, wyraził żal i skruchę. Doszło także do pojednania z żoną zabitego policjanta, co było konieczne, aby była możliwość warunkowego umorzenia postępowania.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)