Dziesiątki tysięcy Kuwejtczyków demonstrowało wczoraj pokojowo na ulicach stolicy kraju, protestując przeciwko nowo wybranemu parlamentowi. Zwolennicy opozycji sprzeciwiają się zmienionej na krótko przed wyborami ordynacji wyborczej.
Tłumy ubranych na pomarańczowo mężczyzn, kobiet i dzieci przeszły arterią prowadzącą do Wież Kuwejckich, symbolu tego położonego nad Zatoką Perską kraju. Wymachując kuwejckimi i pomarańczowymi flagami wznoszono okrzyki: _ Ludzie chcą zniesienia dekretu _.
Zmiana w ordynacji wyborczej uchwalona w październiku na polecenie emira Sabaha al-Ahmeda al-Dżabira as-Sabaha polega na tym, że każdy wyborca może głosować w swym okręgu wyborczym - jednym z pięciu, na jakie został podzielony kraj - tylko na jednego kandydata. Tymczasem według prawa wyborczego przyjętego w 2006 roku wyborca mógł głosować maksymalnie na czterech kandydatów.
Protestujący domagali się przywrócenia starej ordynacji i rozpisania nowych wyborów, tłumacząc że nowy parlament ich nie reprezentuje.
_ Kiedy zachodzą duże zmiany (w państwie), należy się konsultować z narodem _ - powiedział 45-letni uczestnik marszu. Na wielu pomarańczowych transparentach widniały napisy: _ Sprawiedliwość, wolność, równość _, czy _ Dyktatura jest destrukcyjna, demokracja - twórcza _.
Wybory przeprowadzone 1 grudnia w należącym do OPEC kraju były drugimi w tym roku. Poprzedni parlament, w którym opozycja miała większość, został rozwiązany 7 października w wyniku trwającego od dawna konfliktu pomiędzy parlamentem a rządem, w którym czołowe stanowiska zajmują krewni emira.
Chociaż nowy parlament, z powodu bojkotu wyborów przez opozycję, będzie prawdopodobnie bardziej skłonny do współpracy z rządem, to jednak wybory ukazały podziały w Kuwejcie. Frekwencja wyniosła w nich około 40 proc. i była najniższa w historii kraju.
W środę emir powołał Dżabira al-Mubaraka al-Hamada as-Sabaha na stanowisko premiera i powierzył mu misję stworzenia nowego rządu.
Zgodnie z konstytucją Kuwejtu przyszły premier musi sformować gabinet przed pierwszym posiedzeniem nowego parlamentu. Ma się ono odbyć 16 grudnia. Dotychczasowy rząd złożył dymisję w poniedziałek.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Żywy łańcuch z ludzi. Gwaltowne protesty Ponad półtora tysiąca ludzi na Węgrzech demonstruje przeciwko kolejnym zmianom w ordynacji wyborczej. | |
Wielotysięczne protesty. Chcą demokracji Kuwejtczykom marzy się system parlamentarny. Protestują przeciwko decyzji o rozwiązaniu parlamentu, w którym opozycja zdobyła większość. | |
Grecy zmęczyli się strajkiem. Poszli do... Na demonstrację przed parlamentem w Atenach przyszło kilkakrotnie mniej ludzi niż wczoraj. |