Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty na Ukrainie. Opozycyjny polityk pobity przez milicję trafił na OIOM

0
Podziel się:

Lekarze stwierdzili wstrząśnienie mózgu - poinformował były minister zdrowia, deputowany Partii Regionów Jurij Polaczenko, który był w szpitalu. Według niego stan pacjenta jest stabilny.

Protesty na Ukrainie. Opozycyjny polityk pobity przez milicję trafił na OIOM
(PAP/EPA)

Opozycyjny polityk ukraiński, były minister spraw wewnętrznych Jurij Łucenko, pobity brutalnie przez milicję w nocy z piątku na sobotę, z ciężkimi obrażeniami głowy trafił na odział intensywnej opieki medycznej jednej z klinik w Kijowie.

Lekarze stwierdzili wstrząśnienie mózgu - poinformował były minister zdrowia, deputowany Partii Regionów Jurij Polaczenko, który był w szpitalu. Według niego stan pacjenta jest stabilny.

Informacje o pobiciu Łucenki przekazała dziennikarzom jego żona Iryna, posłanka opozycyjnej partii Batkiwszczyna. Powiedziała, że Łucenko próbował pośredniczyć w sporze między demonstrantami i funkcjonariuszami specjalnych oddziałów milicji Berkut i że milicjanci wielokrotnie uderzyli go pałkami w głowę.

_ - Berkutowcy zaczęli bić go po głowie. Polała się krew. Rozbili mu okulary, upadł i stracił świadomość i dopiero wtedy przestali go bić! _ - relacjonowała dziennikarzom.

Prokuratura Generalna poinformowała o wszczęciu śledztwa w związku z zarzutami nadużycia władzy przez funkcjonariuszy oddziałów Berkut, ale także przeciwko demonstrantom. MSW Ukrainy poinformowało, że w starciach rannych zostało 20 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa.

Oprócz Łucenki podczas starć między milicją a opozycją rannych zostało kilkanaście osób, w tym dziennikarze. Do starć doszło przed jednym z sądów rejonowych w Kijowie, gdzie ogłoszono wcześniej wyrok dla trzech _ terrorystów _ z Wasylkowa, miasteczka w okolicach Kijowa, planujących rzekomo wysadzenie pomnika Lenina.

Według ukraińskich mediów, w momencie zatrzymania tych trzech osób pomnik Lenina w Wasylkowie był już zdemontowany. Nie zważając na to, w piątek sąd rejonowy jednej z dzielnic Kijowa skazał zatrzymanych na 6 lat więzienia.

Wyrok wywołał oburzenie zgromadzonych przed sądem przeciwników władz, którzy zablokowali samochód milicyjny odwożący skazanych do aresztu. Przed sądem powstała barykada, a protestujący zablokowali wejścia do jego siedziby. Do potyczek doszło, gdy na miejsce przybyły milicyjne oddziały specjalne Berkut.

Na Ukrainie od 21 listopada trwają protesty zwolenników integracji europejskiej, które następnie, po kilkukrotnych, brutalnych atakach milicji, przerodziły się w demonstracje wymierzone we władze. Ich uczestnicy domagają się przedterminowych wyborów parlamentarnych i prezydenckich.

Czytaj więcej w Money.pl
Starcia na Ukrainie. "Polała się krew" Świadkowie twierdzą, że milicjanci bili zebranych pałkami nie zważając na to, że były wśród nich kobiety.
Naftohaz i Gazprom oficjalnie. Gaz będzie tańszy Ukraiński Naftohaz i rosyjski Gazprom podpisały aneks do kontraktu gazowego z 2009 roku.
Ukraińcy nie zakończą protestów do wyborów Opozycjonista wyjaśnił, że do bezpośredniej walki o fotel prezydenta z Janukowyczem stanie w 2015 roku ten kandydat opozycji, który w pierwszej turze wyborów zdobędzie największe poparcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)