Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protesty na Pomorzu. Wszystkiemu winne unijne przepisy

0
Podziel się:

Rybacy twierdzą, że przepisy UE doprowadziły do ogromnych ubytków w zarybieniu nad polskim morzem.

Protesty na Pomorzu. Wszystkiemu winne unijne przepisy
(fotografar/CC/Flickr)

Rybacy zamierzają protestować w polskich portach przeciwko unijnej polityce prowadzenia połowów na Bałtyku. Według nich obowiązujący system doprowadził do katastrofy ekologicznej w stadach bałtyckiego dorsza. Ryby jest mało i jest bardzo chuda.

Takie ustalenia zapadły na spotkaniu kilku organizacji rybackich w Ustce (Pomorskie). Protest prawdopodobnie odbędzie się w przyszłym tygodniu.

Rybacy chcą sposób nagłośnić problem chudego dorsza, uzyskać rekompensaty za brak ekonomicznie opłacalnych połowów i doprowadzić do podjęcia działań naprawczych.

Problem z dorszem, jak wyjaśniali uczestnicy spotkania w Ustce, polega na tym, że ryby jest w morzu mało, a osobniki, które się wyławia są długie, ale chude, przez co nie mają odpowiedniej wagi.

Zdaniem rybaków główną przyczyną takiej sytuacji jest niewystarczająca ilość szprota i śledzia, stanowiących główny pokarm dorsza.

Jak powiedział prezes Krajowej Izby Producentów Ryb w Ustce Bogdan Młyński, wydajność połowów dorsza jest obecnie bardzo słaba.

_ - Wyładunki na Aukcji Rybnej w Ustce są wręcz tragiczne. Ze 100 siatek wyciąga się zaledwie 50 kg dorsza. Taki połów nie pokrywa kosztów wyjścia w morze _ - powiedział Młyński.

Parający się rybołówstwem od 32 lat armator jednego z usteckich kutrów, Janusz Depta powiedział na wtorkowym spotkaniu, że dorsz uprawia obecnie kanibalizm. _ W 80 proc. żołądków łowionego obecnie dorsza znajduje się najczęściej młody narybek tego gatunku _ - podkreślił Depta.

Natomiast prezes Związku Rybaków Polskich Grzegorz Hałubek zacytował dane przedstawione w sierpniu br. przez Międzynarodową Radę Badań Morza (ICES), z których wynika, że śledziowate na Bałtyku Centralnym są w najgorszym stanie od 1970 roku.

Hałubek dodał, że wobec tego ustalone w październiku br. przez ministrów rolnictwa krajów UE limity połowowe na przyszły rok nie przystają do faktycznej sytuacji na Bałtyku.

W roku 2014 r. limit połowów śledzia na Bałtyku Centralnym podwyższono o 25 proc. w stosunku do br., dorsza ze stada wschodniego - o 7 proc. O 4 proc. obniżono natomiast kwotę dla szprota.

Zdaniem Hałubka ustalony limit dla dorsza powoduje, że rybacy mają łowić rybę, której faktycznie nie ma.

Natomiast z przedstawionych we wtorek przez Deptę wyliczeń, wynika, że ogólny limit połowowy dla ryb, którymi żywi się dorsz, mimo redukcji kwoty szprota i tak będzie o 1,7 tys. ton wyższy, niż w tym roku.

Według rybaków tragiczny stan dorsza w Bałtyku to efekt prowadzonych na dużą skalę połowów przemysłowych na paszę szprota i śledzia.

Naukowcy są w tej sprawie podzieleni. Z hipotezą rybaków zgadza się prof. Wawrzyniec Wawrzyniak z Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego w Szczecinie.

W opracowaniu przygotowanym w br. dla Biura Analiz Sejmowych na potrzeby Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi naukowiec napisał, że przyczyn złej kondycji jakościowej dorsza bałtyckiego _ należy upatrywać w znacznie większych niż w poprzednich latach połowach paszowych tych gatunków (śledzia i szprota - PAP), które wpływają na ograniczenie ilości dostępnego pokarmu dla dorsza _.

Natomiast prof. Jan Horbowy z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni na wrześniowym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi powiedział, że _ nie widzi udokumentowanego związku pomiędzy wielkością połowów paszowych a tempem wzrostu dorsza _. _ Połowy paszowe zaczęły się ponad 20 lat temu i od 20 lat są intensywne. Swego czasu były nawet intensywniejsze niż obecnie. Tymczasem spadek tego tempa wzrostu nastąpił dopiero w ostatnich kilku latach _ - mówił.

Czytaj więcej w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/54/m215350.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/komorowski;spotkal;sie;z;rybakami;sprawdz;co;powiedzial,165,0,1336229.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Sprawdź, co prezydent powiedział rybakom Dzięki lokalnej aktywności, pomysłom i pieniądzom z UE można wiele zmienić - powiedział prezydent Bronisław Komorowski.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/162/m200866.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/metody;polowu;ryb;w;ue;bardziej;ekologiczne,247,0,1306615.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Metody połowu ryb w UE bardziej ekologiczne Ekolodzy z koalicji OCEAN2012 podkreślili w oświadczeniu, że decyzja ministrów ws. reformy wspólnej polityki rybołówstwa jest krokiem w dobrym kierunku.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/18/m270098.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/przepisy;unii;europejskiej;polska;na;czele;niechlubnego;rankingu,101,0,1406565.html#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_term=redakcja&utm_campaign=box-podobne) Polska nie wdraża unijnych przepisów Według danych KE pod koniec zeszłego roku przeciwko Polsce toczyły się 82 procedury o naruszenie prawa UE.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)