Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces Beaty Sawickiej. Dziś mowy końcowe

0
Podziel się:

CBA zatrzymało posłankę PO, gdy przyjmowała łapówkę za ustawienie przetargu na zakup dwuhektarowej działki na Helu.

Proces Beaty Sawickiej. Dziś mowy końcowe
(PAP/Jacek Turczyk)

Dziś ciąg dalszy mów końcowych w głośnej sprawie byłej posłanki Platformy Obywatelskiej Beaty Sawickiej oraz burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego oskarżonych o korupcję. Głos w sprawie zabiorą zarówno obrońcy, jak i sami oskarżeni.

Prokurator dla byłej posłanki domaga się pięciu lat bezwzględnego więzienia. Dla burmistrza Helu- trzech i pół roku pozbawienia wolności. Jego zdaniem, oskarżeni popełnili przestępstwa z chciwości i nie widzi żadnych okoliczności łagodzących oprócz niekaralności.

Dziś z pewnością usłyszymy obrońców Beaty Sawickiej, bo obrońca burmistrza Helu - mecenas Jacek Potuliński już wniósł o uniewinnienie swojego klienta. Argumentował, że CBA nie miało podstaw by rozpoczynać akcję przeciwko jego klientowi.

Innego zdania był jednak prokurator Rafał Maćkowiak. - _ Żaden funkcjonariusz tej służby, nie mógł i nie może zlekceważyć informacji wskazujących na możliwość istnienia korupcji, wśród ludzi pełniących funkcje publiczne _ - mówił prawnik.

Obrońca Beaty Sawickiej, Jacek Dubois zarzucił prokuratorowi, że wybiórczo potraktował materiał dowodowy w sprawie.- _ Jest bardzo dużo materiałów i wybiórcze, wyjęte z kontekstu kilka zdań, bez omówienia w jakim kontekście one padały to dezinformacją, a nie omówieniem stanu faktycznego. Trzeba mówić o wszystkim, a nie o elementach _ - twierdzi obrońca.

Była posłanka PO Beata Sawicka podczas procesu opowiadała o tym, jak agent Tomek zbliżył się on do niej emocjonalnie, słuchał o małżeńskim kryzysie, całował w tańcu, słał bukiety róż owinięte sznurami pereł.

_ - Korupcja narusza demokrację, godzi w stabilność rozwoju społeczeństwa, obok przestępczości zorganizowanej to największe zagrożenie dla instytucji państwowych _ - oświadczył też prok. Maćkowiak.

Według prokuratora prowokację policyjną wobec Sawickiej i Wądołowskiego zastosowano prawidłowo, w zgodzie z prawem polskim, międzynarodowym oraz zgodnie z orzecznictwem trybunałów międzynarodowych. _ - I Sawicka, i Wądołowski przyznali, że przyjęli przedmioty o obiektywnie wysokiej wartości - od biznesmenów - jako posłanka na Sejm i jako burmistrz. Choćby z tego powodu ich zachowanie powinno podlegać karze _ - uznał.

CBA zatrzymało Sawicką, ówczesną posłankę PO, w październiku 2007 r., gdy przyjmowała - jak uznano w akcie oskarżenia - łapówkę za ustawienie przetargu na zakup dwuhektarowej działki na Helu. Szczegóły nagłośnił ówczesny szef CBA Mariusz Kamiński tuż przed wyborami w 2007 r. Z przedstawionych przez niego podsłuchów posłanki wynikało, że liczyła ona też na robienie interesów w związku ze spodziewaną po wyborach prywatyzacją w służbie zdrowia.

Sprawa wywołała wątpliwości PO i części mediów co do domniemanego politycznego tła operacji specjalnej CBA wobec Sawickiej (usuniętej wtedy z PO). Ona sama prosiła w emocjonalnym wystąpieniu szefa CBA, by jej _ nie linczował publicznie _. Twierdziła, że padła ofiarą prowokacji agenta CBA. Uznała, że oficerowie CBA przekroczyli uprawnienia, podejmując wobec niej inwigilację i że namawiali ją do przestępstwa. Kamiński temu zaprzeczał.

Już po wygaśnięciu jej immunitetu Sawicka została zatrzymana w listopadzie 2007 r. przez CBA, po czym prokuratura postawiła jej zarzuty. Sąd zwolnił ją za 300 tys. zł kaucji.

Akt oskarżenia poznańska prokuratura wysłała do sądu w czerwcu 2008 r. Za niewiarygodną uznano wersję Sawickiej o _ kuszeniu _ jej przez agentów. Oskarżona jest o podżeganie i nakłanianie do korupcji oraz płatnej protekcji, przyjęcie 100 tys. zł korzyści majątkowej i powoływanie się na wpływy w organach władzy. O to samo oskarżono Wądołowskiego.

Sawicka zeznała, że agent _ Tomasz Piotrowski _ (ma w procesie nadal status tzw. świadka incognito, choć wiadomo, że chodzi o emerytowanego oficera CBA, obecnie posła PiS Tomasza Kaczmarka) prowokował ją do zachowań, które dziś kwalifikowane są jako korupcyjne.

Z zawiadomienia Sawickiej lubelska prokuratura badała, czy funkcjonariusze CBA, _ uciekając się do wyrafinowanych i nieetycznych praktyk, przekraczając swoje uprawnienia, mogą bezkarnie wzbudzać u obywateli zamiar popełnienia przestępstwa _. Postępowanie umorzono w 2010 r., uznając, że funkcjonariusze działali w ramach prawa.

Czytaj więcej w Money.pl
Chce kary dla Sawickiej. "Całował w tańcu" Była posłanka PO Beata Sawicka opowiadała o tym, jak agent Tomek zbliżył się on do niej emocjonalnie, słuchał o małżeńskim kryzysie, całował w tańcu, słał bukiety róż owinięte sznurami pereł.
Były szef CBA w sądzie. Padają nazwiska Były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński zeznaje jako świadek w sprawie byłej posłanki Platformy Obywatelskiej, Beaty Sawickiej.
Moralna rewolucja PiS uda się dzięki mediom? Zdaniem Mariusza Kamińskiego w polskim życiu politycznym doszło do przekroczenia wszystkich norm o czym świadczy chociażby kariera polityczna Janusza Palikota.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)