Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent podpisze dymisję Grabarczyka

0
Podziel się:

"Moja rezygnacja leży w interesie Państwa i wymiaru sprawiedliwości" - napisał minister Cezary Grabaczyk w specjalnym oświadczeniu.

Prezydent podpisze dymisję Grabarczyka
(Mateusz Jagielski/East News)

Prezydent Bronisław Komorowski jeszcze dziś podpisze dymisję Cezarego Grabarczyka. Minister sprawiedliwości podał się do dymisji w związku z zastrzeżeniami dotyczącymi jego pozwolenia na broń.

Prezydent Komorowski, który przebywa na poligonie w Drawsku Pomorskim powiedział dziennikarzom, że dymisję ministra Grabarczyka podpisze gdy tylko wróci do Warszawy, najprawdopodobniej wieczorem.

Oświadczenie Grabarczyka

"Moja rezygnacja leży w interesie Państwa i wymiaru sprawiedliwości" - napisał minister Cezary Grabaczyk w specjalnym oświadczeniu, w którym informuje o podaniu się do dymisji. Oświadczenie ukazało się na stronie internetowej resortu sprawiedliwości. Dymisja to pokłosie afery związanej z pozwoleniem na broń ministra.

Jak podkreślił w swoim oświadczeniu Cezary Grabarczyk, "nie może być wątpliwości co do osoby pełniącej funkcję Ministra Sprawiedliwości, w szczególności, gdy od 1 lipca wejdzie w życie nowelizacja kodeksu postępowania karnego".

Minister dodał też, że z uwagi na fakt, iż w toczącym się postępowaniu występuje w charakterze świadka - nie może komentować przedmiotowej sprawy. Zapewnił, że zależy mu na jej szybkim wyjaśnieniu. Napisał też, że nigdy nie wpływał na decyzje procesowe prokuratorów prowadzących postępowanie, a jego pierwszy kontakt z prokuraturą w niniejszej sprawie nastąpił podczas przesłuchania w dniu 20 kwietnia tego roku.

Cezary Grabarczyk podziękował współpracownikom, instytucjom i partnerom społecznym za współpracę. Wyraził też nadzieję, że ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej, która została skierowana do Sejmu, będzie uchwalona przed końcem kadencji.

Premier przyjęła dymisję

Cezary Grabarczyk złożył na ręce premier Ewy Kopacz dymisję z urzędu ministra sprawiedliwości w środę. Została ona przyjęta - potwierdziła na antenie TVN24 rzeczniczka rządu, Małgorzata Kidawa-Błońska. Ujawniła, że doszło do spotkania Ewy Kopacz z ministrem Grabarczykiem.

- Na chwilę obecną nie ma zarzutów, nie ma więc również konsekwencji partyjnych. Nadal jest członkiem i wiceprezesem Platformy Obywatelskiej - odpowiedziała zapytana czy minister zostanie zawieszony w prawach członka PO - stwierdziła rzeczniczka rządu.

Wcześniej premier Ewa Kopacz poinformowała, że ewentualną decyzję dotyczącą ministra sprawiedliwości Cezarego Grabarczyka podejmie, gdy prokuratura rozstrzygnie, kto zawinił w sprawie wydania dla niego pozwolenia na broń.

- Prokuratura prowadzi śledztwo. Mogę zaręczyć, że kiedy prokuratura je zakończy i podejmie decyzję, kto w tej sprawie zawinił i czy była wina, czy nie było winy pana ministra Grabarczyka, podejmę, proszę mi wierzyć, tak jak zwykle bardzo szybkie decyzje - powiedziała Ewa Kopacz na briefingu w małopolskiej Alwerni.

Jak mówiła, ma nadzieję na szybkie wyjaśnienie sprawy. - Cała historia i spekulacje wokół tej sprawy, dość głośne jej komentowanie, są nie tylko sprawą polityczną, ale osobistą dla ministra Grabarczyka, dość przykre. Pewnie on sam chciałby, żeby ta sprawa szybko została wyjaśniona - powiedziała Ewa Kopacz.

W ubiegły czwartek media podały, że Grabarczyk został przesłuchany przez prokuraturę w Ostrowie Wielkopolskim w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości, do jakich miało dochodzić w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Łodzi przy egzaminach i wydawaniu zezwoleń na broń palną. Policjanci z Łodzi mieli załatwiać VIP-om broń bez konieczności zdawania egzaminów.

Tego dnia sam Grabarczyk potwierdził w rozmowie z dziennikarzami, że został "zaproszony przez prokuratora na przesłuchanie" i był przesłuchiwany w charakterze świadka. Nie chciał jednak mówić o szczegółach tej sprawy. "Nie jestem gospodarzem tego postępowania i nigdy do tej pory nie komentowałem postępowań, które są w toku. Tak samo uczynię i tym razem" - zaznaczył wówczas. Minister potwierdził, że ma pozwolenie na broń, dodając przy tym, że otrzymał je poprzez procedurę uzyskania pozwolenia. Pytany, czy procedura ta przebiegła w sposób prawidłowy, odpowiedział: "to jest w tej chwili weryfikowane".

Jak podawało wczoraj Radio Zet, Grabarczyk zaliczył egzamin praktyczny na strzelnicy, a dopiero po nim zdał część teoretyczną - w odwrotnej kolejności, niż przewidują przepisy.

Kaczyński domagał się odejścia ministra

Prezes PiS Jarosław Kaczyński powiedział we wtorek, że w sprawie pozwolenia na broń dla szefa MS Cezarego Grabarczyka należy sprawdzić, czy doszło do nadużycia. Według szefa PiS Grabarczyk powinien zostać zdymisjonowany i zawieszony w prawach członka PO.

- Mamy w Polsce dziwną sytuację, ale już wielokrotnie opisywaną: wraz z rządami Platformy Obywatelskiej w Polsce przestało obowiązywać w niemałej mierze prawo. Weźmy sprawę marszałka Sikorskiego - ma on kłopoty z tzw. kilometrówkami. To w związku z tym przeprowadza się badania wobec setek już w tej chwili posłów, by rozmyć sprawę marszałka - przecież to jest sytuacja niesłychanie wręcz skandaliczna - komentował Kaczyński.

Według Kaczyńskiego, trzeba odpowiedzieć: było nadużycie czy nie było nadużycia, to niesłychanie łatwe, i wyciągnąć odpowiednie wnioski prawne.

- W tym przypadku, znam to tylko z prasy, mamy do czynienia z sytuacją, która powinna mieć następstwa prawne, prawno-karne. I gdyby przyjąć normalne standardy państwa demokratycznego, - przypominam, że nasza partia te standardy stosuje, mimo że jesteśmy w opozycji, to powinna nastąpić dymisja i zawieszenia w prawach członka partii - przynajmniej zawieszenie - ocenił Kaczyński.

Zdaniem szefa PiS standardy PO są inne, to są standardy partii takie bardzo na wschód od Polski.

Czytaj więcej w Money.pl
Afera w rządzie. Cezary Grabarczyk nie jest już ministrem Polityk był przesłuchiwany w sprawie przekrętów przy wydawaniu pozwoleń na broń przez jedną z komend policji.
Umacniający się złoty uderzy w polskie firmy? Szczurek ostrzega Mateusz Szczurek jest spokojny, ale zaznaczył: _ szybkie umocnienie krajowej waluty może być zagrożeniem dla gospodarki _.
Minister finansów: kontrole firm tylko w ostateczności Kolejna odsłona obietnic resortu finansów dla biznesu. Mateusz Szczurek zapewnił, że kontrolerzy skarbowi będą wchodzić do firm tylko wtedy, gdy podejrzenie nieprawidłowości będzie duże.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)