Były prezes Narodowego Centrum Sportu, Rafał Kapler domaga się wypłaty całej premii, jaka była zapisana w jego kontrakcie - dowiedziała się Informacyjna Agencja Radiowa.
Chodzi o ponad pół miliona złotych nagrody, jaką Rafał Kapler miał otrzymać po tym, jak odszedł z NCS-u. Wypłatę premii wstrzymała minister sportu Joanna Mucha. Obecny szef Narodowego Centrum Sportu, Robert Wojtaś potwierdził, że wpłynęło już pismo procesowe w tej sprawie.
- _ Przyszło pismo z kancelarii reprezentującej Rafała Kaplera mówiące o tym, że zgodnie z prawem ta premia mu się należy. W tej chwili analizujemy, nie wykluczamy zawarcia ugody przed sądem _ - mówi Robert Wojtaś.
POSŁUCHAJ WYPOWIEDZI SZEFA NCS:
Narodowe Centrum Sportu analizuje obecnie pismo, które przysłał Rafał Kapler. Obecny prezes NCS przyznaje jednak, że zależy mu na ugodzie, a nie długim procesie w sądzie.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Mucha podjęła decyzję w sprawie premii za Stadion Narodowy Chodzi o ponad pół miliona złotych. Wcześniej Donald Tusk nie wykluczył, że sprawa będzie miała finał w sądzie. | |
Były minister ujawnia kontrakt Kaplera. Dostanie jeszcze odsetki za... Warunki umowy z byłym szefem Narodowego Centrum Sportu są nie do zaakceptowania, dlatego zdecydował się je ujawnić. | |
Mucha zdecydowała. Dymisja i 570 tys. złotych Wyrzuciła, ale jego pracę ocenia pozytywnie. O co chodzi minister sportu? |