30-letni Kerolos Ghattas został aresztowany na początku miesiąca, gdy na swoim profilu na Facebooku umieścił zdjęcia, które uznano za obraźliwe dla islamu.
Aresztowanie mężczyzny wywołało obawy przed konfliktem wyznaniowym w jego rodzinnej miejscowości, gdzie niezidentyfikowani napastnicy obrzucili koktajlami Mołotowa sklepy prowadzone przez chrześcijan. Wczoraj wzmocniono tam środki bezpieczeństwa.
Od wyroku można się odwołać. W Egipcie w ciągu minionych trzech lat nastąpił wzrost liczby procesów sądowych dotyczących koptyjskich chrześcijan, stanowiących ok. 10 proc. 90-milionowej ludności kraju.
W poniedziałek także na sześć lat więzienia skazany został dziennikarz, który przeszedł na chrześcijaństwo. Powodem skazania był sposób, w jaki relacjonował niedawne konflikty wyznaniowe w Egipcie.
Egipscy chrześcijanie, którzy twierdzą, że są dyskryminowani, w przeważającej części popierają prezydenta Egiptu Abd el-Fataha es-Sisiego, byłego dowódcę sił zbrojnych, który w lipcu ubiegłego roku stał na czele puczu przeciwko prezydentowi Mohammedowi Mursiemu, wywodzącemu się z Bractwa Muzułmańskiego.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Zatwierdzili karę śmierci dla prawie 200 osób Istnieje jeszcze możliwość odwołania się od wyroku. | |
Bractwo Muzułmańskie samo sobie winne? Do krwawych wydarzeń doszło 14 sierpnia zeszłego roku w obozowisku zwolenników obalonego prezydenta Mohammeda Mursiego. Zginęły wówczas 632 osoby. | |
11 zabitych, ranni. To skutki referendum Wczoraj do starć dochodziło zarówno na przedmieściach Kairu, jak i w kilku innych miastach. Zwolennicy Bractwa Muzułmańskiego wychodzili na ulice, by zbojkotować referendum. |