Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prawo ogranicza likwidację "bomb ekologicznych"

0
Podziel się:

Brak odpowiednich regulacji dot. własności skażonych gruntów, to główne ograniczenie w likwidowaniu groźnych składowisk.

Prawo ogranicza likwidację "bomb ekologicznych"
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Kwestie prawne, przede wszystkim brak odpowiednich regulacji dotyczących własności skażonych gruntów, to główne ograniczenie w likwidowaniu najgroźniejszych dla środowiska składowisk opadów po dawnej działalności przemysłowej, nazywanych często _ bombami ekologicznymi _.

Na brak właściwych regulacji dotyczących tej kwestii zwracała uwagę prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach Gabriela Lenartowicz.

Wśród najgroźniejszych śląskich _ bomb ekologicznych _ wymieniane są: składowiska po Zakładach Chemicznych _ Tarnowskie Góry _ w Tarnowskich Górach, Zakładach Chemicznych _ Organika Azot _ w Jaworznie, Hucie Metali Nieżelaznych _ Szopienice _ w Katowicach, Przedsiębiorstwie Materiałów Izolacji Budowlanej _ Izolacja _ w Ogrodzieńcu i byłej Rafinerii Czechowice w Czechowicach Dziedzicach.

Jak podkreślała Lenartowicz, Fundusz współfinansuje m.in. zamknięcie kolejnej kwatery na składowisku po dawnych Zakładach Chemicznych _ Tarnowskie Góry _ - największej _ bomby ekologicznej _ na Górnym Śląsku. Rozwiązywany jest jednak tylko problem części składowisk na gruntach znajdujących się we władaniu Skarbu Państwa.

Brak takich regulacji uniemożliwia także wykorzystanie do likwidacji wielu _ bomb ekologicznych _ funduszy unijnych. Choć Program Operacyjny Infrastruktura i Środowisko przeznacza część środków na rewitalizację terenów poprzemysłowych, także zdegradowanych odpadami, wymogiem jest pełne władanie podmiotu publicznego nad takim obszarem.

_ - Tak było w przypadku składowiska w Tarnowskich Górach, gdzie wniosek złożony w poprzednim okresie programowania nie mógł zostać sfinansowany, bo część tego gruntu została swego czasu sprzedana osobom fizycznym _ - dodała Lenartowicz. Sprzedaży 10 ha dawnego poligonu, gdzie m.in. składowano odpady, dokonała Agencja Mienia Wojskowego.

Jak podkreśliła, takie przypadki wymagają pilnego wyeliminowania barier prawnych, także ustawowo. Przygotowywane są m.in. projekty zmian pozwalających łatwiej regulować stan prawny nieruchomości, na których zalegają niebezpieczne odpady, a także inne nieruchomości poprzemysłowe mogące zostać poddane rewitalizacji.

Brak tych regulacji jest dotkliwy. Fundusz ocenia m.in. że do czasu wyczerpania środków unijnych z okresu programowania 2007-2013 nie uda się uregulować sytuacji w Tarnowskich Górach, chyba że - wskazała Lenartowicz - zdarzy się szczególna okoliczność, np. właściciel zgodzi się na sprzedaż państwu 10 ha gruntu po cenie wcześniejszego zakupu.

Taką możliwość prywatny właściciel części tarnogórskich składowisk kilkakrotnie wykluczał, zgadzając się na sprzedaż gruntów, ale po znacznie wyższej cenie lub ich zamianę. Dlatego władze regionu widzą szansę w zmianie ustawy o inwestycjach rządowych, która pozwoliłaby na wywłaszczenia w celu likwidacji składowisk niebezpiecznych odpadów.

Tarnogórska _ ekologiczna bomba _ szkodzi środowisku, przede wszystkim wodom podziemnym. Podczas 70 lat działalności Zakładów bezpośrednio na nieuszczelnionym podłożu zgromadzono odpady zawierające m.in. związki baru, boru, cynku, miedzi, strontu, kadmu, ołowiu i arsenu.

ekologia
wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)