Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prawo głosu dla więźniów. Londyn przeciwny

0
Podziel się:

Wbrew unijnej interpretacji praw człowieka, Wielka Brytania ma zamiar nadal odmawiać prawa głosu więźniom.

Prawo głosu dla więźniów. Londyn przeciwny
(Moritz Hager/World Economic Forum/CC/Flickr)

Wbrew unijnej interpretacji praw człowieka, Wielka Brytania ma zamiar nadal odmawiać prawa głosu więźniom. Brytyjski minister sprawiedliwości oświadczył publicznie, że parlament w Londynie ma wszelkie prawo nie przyjąć orzeczenia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.

Trybunał w Strasburgu orzekł już 7 lat temu, że Europejska Konwencja Praw Człowieka pozwala wprawdzie poszczególnym rządom wstrzymać prawo głosu pewnym kategoriom więźniów, ale nie daje prawa odbierać go wszystkim. Premier David Cameron, pytany czy i jak zamierza obejść konwencję, odparł w tym tygodniu w Izbie Gmin: _ Izba Gmin głosowała przeciwko prawu głosu dla więźniów. Jeśli to by miało pomóc w wyjaśnieniu sytuacji prawnej to z chęcią podam to ponownie pod głosowanie. Ale nikt nie powinien mieć żadnych wątpliwości - ten rząd nie udzieli więźniom prawa głosu. _

Brytyjski minister sprawiedliwości Chris Grayling ponownie podkreślił dziś wyższość suwerennej decyzji parlamentu nad strasburską wykładnią konwencji praw człowieka. Ale prokurator naczelny, Dominic Grieve ostrzegł jednak posłów, że takie stanowisko narusza Konwencję i utwierdzoną w niej rolę Trybunału w Strasburgu. Również część koalicyjnych Liberałów uważa, że prawo głosu dla więźniów z krótkimi wyrokami może odgrywać rolę w ich społecznej rehabilitacji.

Czytaj więcej w Money.pl
Opozycja może pomarzyć o jego głosie - _ Głosowałem na stabilizację i rozwój gospodarczy kraju. Na to, by ludziom żyło się u nas lepiej _ - powiedział prezydent.
Rodzice nie będą mieli prawa wglądu w... Pełnoletni uczniowie powinni móc zastrzec dostęp do swoich ocen - uważa Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych.
To pierwszy taki przypadek w historii Ameryki Prezydent Barack Obama został pierwszym w historii USA prezydentem, który zagłosował przedterminowo, a nie w dniu wyborów.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)