Władze wojskowe nakazały żołnierzom na południu Francji, by opuszczając koszary wkładali dla swego bezpieczeństwa odzież cywilną. To reakcja na niewyjaśnione ataki, w których zginęli żołnierze, w tym dwaj - wczoraj.
Zaapelowano o zachowanie czujności przez 7-8 tys. żołnierzy w 17. brygadzie spadochronowej rozlokowanej w Tuluzie i w jej okolicach. Zarządzono, by komandosi nosili poza bazą cywilne ubrania - powiedział rzecznik wojskowy, podpułkownik Pierre-Yves Sarzaud.
Zamaskowany uzbrojony napastnik na skuterze otworzył w czwartek ogień do trzech komandosów przy bankomacie, zabijając na miejscu dwóch i ciężko raniąc trzeciego. Do ataku doszło niedaleko od koszar w Montauban. Według policji wydaje się, że napastnik czekał na żołnierzy.
Cztery dni wcześniej uzbrojony człowiek na motocyklu zabił w Tuluzie 30-letniego żołnierza, który był w cywilnej odzieży. Organy ścigania podejrzewają, że istnieje związek między oboma atakami, w których użyto broni tego samego kalibru i podobnego pojazdu.
Czytaj o francuskich wojskach w Money.pl | |
---|---|
Strzelali sami do siebie. Fatalna pomyłka Dwóch francuskich żołnierzy, którzy ponieśli śmierć na wschodzie Afganistanu, mogło zostać zabitych w wyniku wymiany ognia między własnymi wojskami. | |
Prezydent wycofa żołnierzy z Afganistanu Do końca 2012 roku kraj ten ma opuścić 1 tys. francuskich żołnierzy. | |
W dwa dni wydano tam 16 wyroków śmierci Sąd w Algierze skazał na karę śmierci w sumie 16 oskarżonych o zorganizowanie zamachów terrorystycznych w stolicy kraju w kwietniu 2007 roku. |