Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Praca dla więźniów trudniej dostępna. Oto powody

0
Podziel się:

Systematycznie zmniejsza się liczba więźniów zatrudnianych w przywięziennych zakładach pracy.

Praca dla więźniów trudniej dostępna. Oto powody
(Willeecole/Dreamstime)

Systematycznie zmniejsza się liczba więźniów zatrudnianych w przywięziennych zakładach pracy. Pod koniec ubiegłego roku zatrudniały one niecałe 2 tys. skazanych - o prawie tysiąc mniej niż w 2007 roku.

_ - Przyczyn tej sytuacji jest kilka. Jedną z nich jest objęcie przywięziennych zakładów pracy rygorami ustawy o zamówieniach publicznych _ - mówi Polskiemu Radiu senator Piotr Zientarski, przewodniczący senackiej komisji ustawodawczej. - _ Na przykład pralnie, które były stworzone jako przywięzienne zakłady pracy, musiałyby być poddawane przetargom _ - wskazuje senator.

Przywięzienne zakłady pracy zapewniają skazanym zatrudnienie, uczą zawodu i wyrabiają nawyk wykonywania pracy zarobkowej. Ministerstwo Sprawiedliwości ocenia, że 90 proc. z nich nie wraca ponownie na drogę przestępstwa._ - Dzięki pracy w takich zakładach skazani mogą wywiązywać się też z różnych zobowiązań finansowych, np. alimentacyjnych _ - mówi Zientarski.

Przywięzienne zakłady pracy działają w warunkach trudniejszych niż inne przedsiębiorstwa._ - Z jednej strony muszą konkurować na rynku w walce o klienta, z drugiej - ponoszą koszty związane z niską wydajnością pracy, brakiem kwalifikacji zawodowych oraz dużą rotacją skazanyc _h - tłumaczy Zientarski:

Możliwości równorzędnej konkurencji zaburzyły też przepisy, które weszły w życie w marcu ubiegłego roku. W wyniku zmiany prawa, wymuszonego zresztą orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego dwukrotnie wzrosły koszty pracy skazanych.

Dlatego Senat jednogłośnie zdecydował o wniesieniu do Sejmu inicjatywy legislacyjnej , która wyłączy z ustawy - Prawo zamówień publicznych zamówienia udzielane przez ministerstwo sprawiedliwości lub jednostki mu podległe przywięziennym zakładom pracy. Inicjatywę Senatu popiera Ministerstwo Sprawiedliwości i prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)