Minister sportu chce pozwać do sądu generalnego wykonawcę Stadionu Narodowego. Joanna Mucha zwróciła się już do Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa o przygotowanie pozwu.
Minister sportu zarzuca generalnemu wykonawcy stadionu, czyli konsorcjum Alpine Bau, PBG i Hydrobudowa między innymi niedotrzymanie terminu, nieprzekazanie prawidłowej dokumentacji podwykonawczej i zaleganie z płatnościami dla podwykonawców.
Narodowe Centrum Sportu będzie domagać się zapłaty astronomicznej kary za niedotrzymanie terminu w wysokości ponad 300 mln zł. Minister sportu Joanna Mucha mówi, że NCS będzie musiał teraz dokończyć rozliczenia oraz budowę.
- _ Z całą pewnością NCS będzie miał za zadanie dokończenie rozliczeń między generalnym wykonawcą, a środkami publicznymi - czyli ministerstwem. Z całą pewnością będzie musiał również dokończyć inwestycję, bo tam nadal są powierzchnie niewykończone _ - mówi Joanna Mucha.
Ważą się też losy samej spółki. Wcale nie jest pewne, że to NCS będzie dalej zarządzał stadionem. - _ Uzależniam to od przedstawienia przez spółkę dobrego biznes planu. Jeśli zostanie przedstawiony, tylko wtedy ta spółka będzie dalej prowadziła Stadion Narodowy jako operator - _ mówi minister sportu. Sprawa ma rozstrzygnąć się w ciągu najbliższych tygodni.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Kapler ujawnia zarobki. Nie dostanie premii? Odwołany urzędnik wyznał, że krytycznych momentów w czasie budowy stadionu było więcej. | |
Prokuratorzy podjęli decyzję w sprawie PZPN Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa trafiło do Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Wcześniej zajmowała się nim Prokuratura Generalna. | |
Dziękują za Euro. Przyszło 85 tys. ludzi Około 85 tys. osób odwiedziło stadion PGE Arena Gdańsk, w ramach dnia otwartego, który zorganizował samorząd, by podziękować gdańszczanom za ich pomoc przy organizacji Euro 2012. |