Pożar ugaszony, Polacy bezpieczni. Strażacy ugasili ogień na statku towarowym na Morzu Północnym, którym przewożono sprzęt wojskowy. Na pokładzie było 13 polskich członków załogi - poinformował rzecznik armatora.
Pożar wybuchł wczoraj wieczorem. Od tego czasu jednostka płynąca pod duńską banderą została skierowana awaryjnie w kierunku Floro w Norwegii. Z początku pożar gasiła załoga, jednak wszelkie działania utrudniał sztorm.
Rzecznik armatora Gert Jakobsen powiedział, że nad ranem jednostka wpłynęła między norweskie wyspy, gdzie na spokojnych wodach kontynuowała akcję. Przed 8:00 ogień udało się ugasić dzięki pomocy eskortujących ją statków gaśniczych i jednostek straży na lądzie. Nikt nie ucierpiał.
W ładowniach statku było 7 tysięcy ton paliwa lotniczego i oleju napędowego. Na pokładzie płynęły 32 osoby - 12 norweskich żołnierzy wracających z manewrów wojskowych oraz 20 członków załogi: 6 Duńczyków, 13 Polaków i Filipińczyk.
Na pokładzie statku przewożono też między innymi transportery opancerzone i czołgi. Teraz jednostka popłynie do norweskiego Bergen. Tam dokona się rozładunek statku, na miejscu będą też specjaliści, którzy zbadają przyczyny pożaru.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Wybuch gazu. Sytuacja w końcu opanowana Pod Ostrowem Wielkopolskim eksplodował gazociąg wysokiego ciśnienia. Jest wiele ofiar. | |
Strajk strażaków. Brytyjczycy obawiają się... Nawet ten kilkugodzinny strajk budzi spore wątpliwości. W ten weekend przypadają tradycyjne brytyjskie obchody nocy ognisk i pokazów fajerwerków. | |
Pożar w Gdańsku. Dwie kobiety nie żyją Strażacy przypuszczają, że źródłem pożaru mógł być telewizor, ostateczną przyczynę ustali policja. |