Co najmniej 44 osoby, w tym dzieci, zginęły dziś rano na południu Indii, w stanie Andhra Pradeś, w pożarze ich autobusu. Przyczyną pojawienia się ognia była eksplozja zbiornika z paliwem po uderzeniu w barierę ochronną przy drodze - poinformowała policja.
Pięciu osobom z 49 znajdujących się w autobusie, w tym kierowcy i pracownikowi obsługi technicznej, udało się uciec przez okna z płonącego pojazdu. Kierowca został przesłuchany przez policję. Pożar zaskoczył większość podróżnych we śnie.
Wypadek wydarzył się na drodze łączącej Bangalur z Hajdarabadem. Autobus obsługiwany przez prywatną firmę uderzył w barierę podczas próby wyprzedzania innego pojazdu.
W 2011 roku w wypadkach drogowych w Indiach zginęło prawie 132 tys. ludzi, czyli ok. 15 na godzinę - wynika z oficjalnych statystyk.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Eksplozja na łodzi podwodnej. Są ofiary Na razie nie wiadomo, ilu marynarzy zginęło. | |
Samobójca spalił 47 osób w autobusie Do podpalenia doszło w godzinach wieczornego szczytu komunikacyjnego. | |
Wybuch w Teksasie. Jest pierwszy bilans ofiar _ Nigdy nie widziałem niczego podobnego. Te wszystkie gruzowiska wyglądają jak strefa wojny _. |