Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powstanie Warszawskie wspierali obcokrajowcy. Walczył m.in. Nigeryjczyk

0
Podziel się:

Wyróżniało ich to, że na ubraniach, oprócz biało-czerwonej opaski, często przypinali emblematy w swoich barwach narodowych.

Powstanie Warszawskie wspierali obcokrajowcy. Walczył m.in. Nigeryjczyk
(Stefan Bałuk/ public domain/Wikipedia)

Ciemnoskóry August Agbola O'Brown pochodzący z Nigerii, włoscy restauratorzy i tworzący samodzielny pluton żołnierze słowaccy. To przedstawiciele niektórych narodowości walczących w polskich formacjach podczas Powstania Warszawskiego.

Powszechnie znane jest wsparcie udzielane siłom powstańczym przez brytyjskich czy amerykańskich lotników, jednak mało kto wie, że w Powstaniu Warszawskim po stronie polskiej walczyli przedstawiciele łącznie kilkunastu narodowości praktycznie z całego świata. Wyróżniało ich to, że na ubraniach, oprócz biało-czerwonej opaski, często przypinali emblematy w swoich barwach narodowych.

_ Najbardziej znaną grupą cudzoziemców uczestniczących w Powstaniu byli Słowacy zgrupowani w jedynym cudzoziemskim oddziale powstańczym, który miał prawo posługiwania się swoimi barwami narodowymi. Był to pluton 535. tzw. pluton Słowaków, który walczył na Czerniakowie. Słowacy stanowili przed 1939 r. w Warszawie sporą kolonię i jej liderzy po wybuchu wojny powołali Słowacki Komitet Narodowy, który m.in. zwrócił się do struktur Polskiego Państwa Podziemnego o zgodę na utworzenie oddziału słowackiego w AK. Jego dowódcą został Mirosław Iringh _ - opowiadał PAP historyk z Muzeum Powstania Warszawskiego Michał Wójciuk.

W plutonie słowackim także walczyli - dość licznie uczestniczący w siłach powstańczych Gruzini, byli to głównie zbiegli jeńcy sowieccy, a także Czesi czy Ormianie, których spora diaspora zamieszkiwała od kilku pokoleń w stolicy. Gruzini wchodzili również w skład m.in. 2. Harcerskiej Baterii Artylerii Przeciwlotniczej, Zgrupowania Chrobry II i Oddziału Osłonowego Wojskowych Zakładów Wydawniczych.

W Powstaniu uczestniczyli także dezerterzy z wielonarodowych sił niemieckich - służyły w nich m.in. jednostki azerbejdżańskie, wschodniomuzułmańskie i kozackie, które nie zawsze zostały wcielone do oddziałów niemieckich dobrowolnie. I w trakcie działań zdarzały się dezercje do formacji powstańczych. Stronę polską wspierało prawdopodobnie także kilku Azerów i innych przedstawicieli narodów kaukaskich.

_ Był taki list wysłany do rotm. Romualda Radziwiłłowicza Zaremby podpisany przez żołnierzy z jego oddziału, których nazwiska brzmią bardzo charakterystycznie m.in. Farniejew czy Magamagow i wskazują na ich pochodzenie z rejonu Kaukazu. Byli to dezerterzy z oddziałów niemieckich, którzy dziękowali, że mogą walczyć w polskiej armii, gdzie czują się znakomicie i wyrażali wdzięczność, że Polacy ich przyjęli, bo Niemcy traktowali ich jak psy _ - relacjonował historyk.

Po stronie polskiej w Powstaniu walczyli także Węgrzy. Były to osoby, które mieszkały w Warszawie przed wojną oraz dezerterzy z oddziałów węgierskich wchodzących w skład sił niemieckich, stacjonujących w 1944 r. na obrzeżach miasta. Ci ostatni trafiali głównie do Zgrupowania AK _ Kampinos _. W skład oddziałów powstańczych wchodzili również Holendrzy. Jeden z nich, Leendert van der Heijden uczestniczył w działaniach w Śródmieściu. Inny, znany jedynie z pseudonimu _ Lu _, walczył w rejonie Dworca Głównego.

Do mniej licznych narodowości uczestniczących w walkach należeli Francuzi. _ Jednym z nich był nieznany z nazwiska powstaniec o pseudonimie +Gwiazdka+ uczestniczący w walkach w rejonie ul. Rozbrat, który wsławił się próbą unieszkodliwienia miny samobieżnej Goliath. Na Mokotowie, w batalionie +Bałtyk+ walczył zaś jego rodak Jean Gasparue. W Powstaniu walczyli także Włosi uczestniczący w działaniach m.in. w Śródmieściu i na Starym Mieście. Znana jest postawa włoskich restauratorów z ul. Marszałkowskiej organizujących wyżywienie dla powstańców. Wiemy, że Włosi służyli również w oddziałach jako kucharze _ - mówił Wójciuk.

Pomoc Powstaniu nieśli także lotnicy amerykańscy z United States Army Air Force i brytyjscy z Royal Air Force, którzy przylatywali z pomocą lotniczą. W skład sił Zjednoczonego Królestwa wchodzili także mieszkańcy kolonii brytyjskich - Irlandczycy z Ulsteru, Kanadyjczycy i Australijczycy.

_ Wiemy także, że w działaniach powstańczych uczestniczył ciemnoskóry Nigeryjczyk August Agbola O'Brown ps. Ali, walczący w Śródmieściu w batalionie Iwo. Zamieszkał on w Warszawie przed wojną, ożenił się z Polką i pracował jako dość znany w kręgach artystycznych muzyk jazzowy. Po wojnie przez pewien czas mieszkał jeszcze w Polsce, jednak w połowie lat 50. wyjechał do Wielkiej Brytanii _ - dodał historyk.

Jak przypomniał, w powstańczych walkach udział brali również Żydzi i to nie tylko Polacy narodowości żydowskiej. _ Byli to także Żydzi z innych krajów m.in. z Grecji, Francji czy Rumunii, którzy dołączyli do walk w wyniku oswobodzenia na początku Powstania przez batalion +Parasol+ obozu koncentracyjnego Gęsiówka. Udało się wtedy uwolnić ok. 350 Żydów różnych narodowości. Część z nich później walczyła w oddziałach powstańczych _ - powiedział Wójciuk.

Zaznaczył także, że zdarzały się przypadki osób o rosyjsko brzmiących nazwiskach uczestniczących w Powstaniu, jednak trudno określić czy byli to Rosjanie, czy przedstawiciele innych narodów ze Wschodu. Rosjanie, prawdopodobnie z Armii Czerwonej, wchodzili również w skład trzech polskich jednostek 1. Armii Wojska Polskiego stacjonujących na Pradze, które przeprowadziły podczas Powstania desanty na drugą stronę Wisły - na Czerniakowie, Żoliborzu i w tzw. przyczółku między mostami.

_ Po stronie polskiej walczyli także żołnierze niemieccy np. podoficer Luftwaffe Willy Lampe, który w Zgrupowaniu Bartkiewicz działał m.in. na ul. Królewskiej i uczył Polaków obsługi broni niemieckiej. Później został przekazany do dyspozycji gen. Antoniego Chruściela Montera. Znamy też przypadek innego żołnierza niemieckiego, Alzatczyka, który w czasie walk frontowych przeszedł na stronę polską. Polacy nazywali go Degolistą _, _ przed wojną był nauczycielem i podkreślał, że jako Alzatczyk nie czuje się Niemcem. Zginął w połowie sierpnia w rejonie ul. Grzybowskiej _ - opowiadał historyk.

Fakt, że w oddziałach powstańczych walczyli przedstawiciele różnych narodowości był nagłaśniany przez prasę powstańczą, by podnieść ducha walczących Polaków i pokrzepić ludność cywilną. _ Trudno śledzić powojenne losy cudzoziemców walczących w Powstaniu Warszawskim, jednak wiemy, że prawdopodobnie część została w Polsce. Trudno też ustalić ich liczbę, jednak na pewno reprezentowali kilkanaście narodowości _ - podsumował Wójciuk.

Czytaj więcej w Money.pl
Włosi porwani ze statku. Dla okupu? Marynarzy uprowadzili ze statku holowniczego uzbrojeni napastnicy - poinformowały nigeryjskie władze. Według Międzynarodowego Biura Morskiego statek zdołał po ataku dotrzeć do bezpiecznej zatoki.
Radio powstańcze "Błyskawica". Tak je wspominali Podczas audycji rocznicowej powstańcy przeczytali kilka oryginalnych komunikatów radiostacji.
To były masowe egzekucje. Zginęło nawet... Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców warszawskiej Woli zginęło w dniach 5-7 sierpnia 1944 r. w masowych egzekucjach dokonywanych przez oddziały niemieckie na rozkaz Hitlera.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)