Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Powódź na Dolnym Śląsku. Robi się groźnie

0
Podziel się:

Obfite opady deszczu spowodowały również utrudnienia na dwóch trasach krajowych na Dolnym Śląsku.

Powódź na Dolnym Śląsku. Robi się groźnie
(Peter Muzslay/Dreamstime.com)

Po utrzymujących się od blisko trzech dni opadach deszczu wezbrały dolnośląskie rzeki. Na 17 wodowskazach w regionie odnotowano przekroczenie stanów alarmowych. Najtrudniejsza sytuacja jest w powiecie kamiennogórskim, gdzie bardzo wezbrała rzeka Bóbr.

Służby kryzysowe wojewody dolnośląskiego są w stanie najwyższej gotowości - poinformował w komunikacie rzecznik prasowy Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji Artur Koziołek.

Dodał, że trwa posiedzenie Wojewódzkiego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego (WCZK) we Wrocławiu, stany alarmowe znacznie przekroczone są m.in. na rzece Bóbr oraz na mniejszych rzekach w powiecie zgorzeleckim - w tym Miedziance przypływającej przez Bogatynię.

Na dolnośląskich rzekach przekroczonych jest 17 stanów alarmowych i 16 ostrzegawczych. W związku z sytuacją hydrologiczną trzy samorządy w regionie wprowadziły pogotowia przeciwpowodziowe. Obowiązują one w gminie Bogatynia, gminie i mieście Nowogrodziec oraz w Jeleniej Górze. Z kolei alarmy powodziowe wprowadzono w gminach Marciszów oraz w powiecie kamiennogórskim.

To właśnie w powiecie kamiennogórskim sytuacja powodziowa jest najpoważniejsza. _ Najgorzej jest w gminie Marciszów, gdzie w kilku miejscach rzeka Bóbr przelała się przez wały. Poziom rzeki jest bardzo wysoki _ - powiedział Ryszard Klimsiak, naczelnik Wydziału Zarządzani Kryzysowego w kamiennogórskim starostwie.

Klimsiak dodał, że największe szkody w miejscowościach powiatu kamiennogórskiego spowodowała woda, która po intensywnych opadach spływa z pól i gór. Podtopionych zostało kilkadziesiąt gospodarstw w okolicach Kamiennej Góry oraz gminach Lubawka i Marciszów, a także w niektórych miejscowościach powiatu wałbrzyskiego.

Częściowo podtopiona została również miejscowość Możyna w powiecie wołowskim. _ Tam woda z okolicznego stawu przelała się przez wał i podtopiła kilkanaście gospodarstw _ - powiedział dyżurny WCZK we Wrocławiu.

Obfite opady deszczu spowodowały również utrudnienia na dwóch trasach krajowych na Dolnym Śląsku. Woda w kilku miejscach przelała się przez drogę krajową nr 3 pomiędzy miejscowościami Bolków i Mysłów. Z podobnymi utrudnieniami muszą liczyć się kierowcy podróżujący krajową _ 5 _ w miejscowości Dębrznik. Trasy są przejezdne, ale kierowcy muszą zachować ostrożność. Zalanych jest również wiele dróg powiatowych i gminnych.

Jak powiedział dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratowniczej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu, najwięcej interwencji odnotowali strażacy w powiatach kamiennogórskim i jaworskim. _ To przede wszystkim wypompowywanie wody z posesji i zalanych piwnic _ - powiedział strażak.

Według prognoz IMGW we Wrocławiu, w regionie w niedzielę spodziewane są opadu deszczu o natężeniu umiarkowanym i silnym. _ Prognozowana wysokość opadów od 10 mm do 20 mm, miejscami 30-40 mm. Miejscami wystąpią również burze, podczas których wiatr osiągnie w porywach od 55 km/h do 65 km/h _ - podało w komunikacie IMGW.

Czytaj więcej w Money.pl
Alarm na Dolny Śląsku. Możliwa powódź W całym regionie mamy przekroczonych 17 stanów alarmowych i 16 ostrzegawczych.
Nowe doniesienia o zagrożeniu powodzią Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski, wyjaśniał, że w ciągu dnia mamy spływ wody do rzek, a wieczorem i nocą temperatura spada poniżej zera.
Zagrożenie powodziowe przy granicy z Polską Prognozy pogody nie są optymistyczne. Na południu i wschodzie wciąż może padać.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)