Somalijscy piraci uwolnili zatrzymany 10 miesięcy temu na Morzu Arabskim tankowiec _ Smyrni _ oraz 26 członków jego załogi - poinformowała będąca armatorem statku grecka spółka Dynacom Tankers Management.
Przewożący ładunek miliona baryłek ropy _ Smyrni _ został uprowadzony w maju ubiegłego roku u wybrzeży Omanu. Piraci powiedzieli, że zwolnili tankowiec w ubiegłym tygodniu po otrzymaniu okupu.
_ - Odebraliśmy 9,5 mln dolarów okupu i zwolniliśmy tankowiec w piątek wieczorem _ - oświadczył w rozmowie telefonicznej z Reuterem Isse Abdullahi, uważany za jednego z czterech piratów, którzy sfinansowali porwanie.
Armator odmówił komentarza na temat okupu. Wydany przez niego komunikat głosi, że wszyscy członkowie załogi - 14 Filipińczyków, 11 obywateli Indii i Rumun - są bezpieczni, a statek płynie do portu przeznaczenia. Według Abdullahiego dwaj marynarze są chorzy.
Porwanie płynącego do Indonezji _ Smyrni _ było jednym z ostatnich udanych ataków somalijskich piratów na duży tankowiec w rejonie Rogu Afryki. Incydenty takie stały się rzadsze w następstwie nasilenia patroli okrętów wojennych różnych państw na zagrożonych akwenach, a także wzmocnienia ochrony samych statków przez uzbrojonych strażników i zapory z drutu żyletkowego. Prewencję tę wymusił wzrost stawek ubezpieczeniowych.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Tragedia na morzu. Utonęli emigranci Co najmniej 23 osoby utonęły, a 32 uważane są za zmarłe po tym, gdy przepełniony statek z emigrantami na pokładzie wywrócił się u wybrzeży Somalii. | |
Samobójczy zamach przed siedzibą premiera Co najmniej sześć osób zginęło dzisiaj w zamachu samobójczym, do którego doszło w Mogadiszu przed siedzibą premiera Somalii Abdiego Faraha Szirdona Saaida. | |
Brytyjczycy enigmatycznie: Opuśćcie Somalię Brytyjski rząd ostrzegł przed "konkretnym zagrożeniem" w samozwańczym regionie autonomicznym na północy Somalii. |