Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska służba zdrowia na razie się nie zmieni. Mimo tragedii

0
Podziel się:

W opinii wiceministra zdrowia zmiany wymagają licznych spotkań i konsultacji ze specjalistami, którzy w tym systemie funkcjonują.

Polska służba zdrowia na razie się nie zmieni. Mimo tragedii
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Za tydzień, góra dwa, przedstawimy szczegóły dotyczące zmian w funkcjonowaniu nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej - powiedział wiceminister zdrowia Sławomir Neumann na posiedzeniu sejmowej komisji zdrowia.

Zwołana na wniosek grupy posłów PiS, SP i SLD komisja zajmowała się sprawą funkcjonowania systemu ratownictwa medycznego _ w związku z tragicznymi przypadkami nieudzielenia pomocy medycznej dzieciom, błędami i licznymi nieprawidłowościami związanymi z funkcjonowaniem nocnej i świątecznej pomocy medycznej oraz złą sytuacją w opiece pediatrycznej w Polsce _.

Pytany o zmiany, jakie resort zdrowia będzie proponować w zakresie funkcjonowania systemu ratownictwa, Neumann powiedział: _ Jednym z elementów, który chcemy zmienić, to danie innych możliwości poza nocną i świąteczną opieką lekarską na przyjmowanie dzieci w stanach nie tylko nagłych, ale w stanach zagrożenia zdrowia. Szczegóły, myślę, że będziemy w stanie przedstawić w ciągu tygodnia, góra dwóch tygodni _.

Zaznaczył, że wymaga to licznych spotkań i konsultacji ze specjalistami, którzy w tym systemie funkcjonują. _ Będziemy o tym rozmawiać z każdym, kto chce poważnie i merytorycznie o tym rozmawiać, ponieważ musimy mieć pewność, że poprawiamy ten system czy uszczelniamy go, nie otwierając kolejnej dziury, która mogłaby znowu kosztować kogoś życie. Więc nie będziemy starali się tego robić w zbyt wielkim pośpiechu, bo to jest zbyt ryzykowne. Natomiast też mamy świadomość tego, że nie może to czekać _ - dodał Neumann.

Podkreślił, że jest jeszcze zbyt wcześnie na wyciąganie wniosków w sprawie śmierci 2,5-letniej dziewczynki, która nie otrzymała na czas pomocy lekarskiej. Zaznaczył, że wciąż nie są znane wyniki kontroli prowadzonych na zlecenie Ministerstwa Zdrowia i Narodowego Funduszu Zdrowia.

Posłowie opozycji zarzucali Neumannowi, że funkcjonujący dziś system ochrony zdrowia jest niewydolny, bo głównym kryterium podpisywania przez NFZ kontraktów ze świadczeniodawcami, w tym także prywatnymi, jest cena. Argumentowali, że ratownictwo medyczne, podobnie jak straż pożarna i policja, powinno być wyłącznie państwowe. Ponadto - według nich - w Polsce jest zbyt mało pediatrów.

_ Dokonaliście destrukcji, zniszczenia całego systemu ochrony zdrowia. Dokonaliście czegoś takiego, co wydawać by się mogło, że nikt tego nie dokona. Bo o ile dotąd pacjent albo obywatel w Polsce mógł mieć poczucie zagrożenia bezpieczeństwa zdrowotnego, to dokonaliście teraz tego, że pacjent, obywatel, boi się o swoje zdrowie i życie. Nie tylko o swoje, ale swoich najbliższych, rodziny, a przede wszystkim o dzieci _ - mówił Czesław Hoc (PiS).

W ocenie posłów PO zwołanie posiedzenia komisji miało charakter wyłącznie polityczny.

Wiceprzewodnicząca komisji Beata Małecka-Libera (PO) oceniła, że _ bardzo się źle dzieje, że na tematy tak straszne i tragiczne, które wszystkich nas poruszyły, mówimy w emocjach _. Apelowała do Neumanna, by resort nie podejmował działań wyrywkowych. _ Żeby to nie było tak, że znowu w przeciągu godziny czy dwóch cokolwiek będziemy poprawiać. Jeżeli mamy analizować i mamy poprawiać, przeanalizujmy cały system. Zastanówmy się, co jest do poprawy _ - mówiła.

Odnosząc się do głosów, które padły w dyskusji, Neumann podkreślił, że państwowe ratownictwo medyczne pomaga _ tysiącom ludzi w Polsce co miesiąc i nie wolno na podstawie jednego przypadku pokazywać tego jako coś, co jest złe w systemie, bo to nieprawda _.

_ Mamy jedną z najnowocześniejszych w Europie flotę śmigłowców, mamy 1450 ambulansów, które spełniają wszystkie normy europejskie, niezależnie, czy jeżdżą w publicznym, czy w prywatnym podmiocie _ - dodał.

Uczestnicząca w posiedzeniu komisji rzeczniczka praw pacjenta Krystyna Kozłowska poinformowała, że w 2012 r. na 63 tys. spraw, które wpłynęły do jej biura, systemu ratownictwa medycznego dotyczyło 2 tys. sygnałów, w tym dzieci dotyczyło 700.

_ Jak widzicie państwo, nie jest to taka ogromna skala. Ale tak czy inaczej system trzeba modyfikować. M.in. z tego powodu wystąpiłam do ministra zdrowia, prosząc o to, żeby w szpitalnych oddziałach ratunkowych stworzono obligatoryjny pion pediatryczny i żeby też zastanowiono się nad tym, czy nie powinna być przy SOR-ach przywrócona nocna pomoc lekarska _ - powiedziała.

W poniedziałek, po spotkaniu z konsultantami ds. pediatrii, medycyny ratowniczej i medycyny rodzinnej, minister zdrowia Bartosz Arłukowicz zapowiedział systemowe zmiany w funkcjonowaniu nocnej i świątecznej opieki lekarskiej dotyczące najmłodszych pacjentów. Mówił wówczas, że chodzi o odrębne kontraktowanie.

W środę, podczas konferencji podsumowującej 21. Finał WOŚP, w której wziął udział także Arłukowicz, zapowiedziano szkolenia dla dyspozytorów pogotowia oraz opracowanie specjalnych zasad przyjmowania przez nich zgłoszeń.

Czytaj więcej w Money.pl
Sytuacja w służbie zdrowia. Minister się chwalił Wiceminister zdrowia poinformował senatorów, że obecnie Ministerstwo Zdrowia nie otrzymuje sygnałów o wstrzymaniach przyjęć pacjentów w szpitalach.
Pediatra dostępny całą dobę? Takie są plany Podczas środowego posiedzenia zespół dyskutował o wydarzeniach związanych ze śmiercią 2,5-letniej dziewczynki, która nie otrzymała na czas pomocy lekarskiej.
NIK zabiera się za służbę zdrowia. Kontrola O kontrolę zwróciła się kancelaria premiera - powiedział rzecznik NIK Paweł Biedziak.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)