Polscy biegli i prokuratorzy zbadają drzewo, o które zawadził skrzydłem Tu-154M. Prace będą prowadzić w Moskwie i Smoleńsku.
W Moskwie przedstawiciel Naczelnej Prokuratury Wojskowej przejmie od Komitetu Śledczego cześć dowodów w sprawie katastrofy smoleńskiej. Między innymi fragment brzozy wycięty w ubiegłym roku na lotnisku Siewiernyj w Smoleńsku.
Natomiast w Smoleńsku biegli dokonają powtórnych pomiarów i oględzin pnia brzozy. Chodzi o dokładne ustalenie wysokości, na której skrzydło Tupolewa uderzyło w drzewo.
Początkowo prokuratura podawała, że uderzenie nastąpiło na wysokości 770 centymetrów. Później sprostowała tę informację podając, że na wysokości 666 centymetrów.
Wszystkie czynności będą wykonywane pod nadzorem rosyjskich prokuratorów z Komitetu Śledczego. Polska misja w Rosji potrwa do 8 marca.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Brzoza złamana na wysokości...666 cm Brzoza została przełamana na wysokości około 666 cm, licząc od poziomu podłoża, a nie, jak wcześniej podano omyłkowo, około 770 cm - podała prokuratura. | |
Rozwiążą tajemnicę smoleńskiej brzozy? Od 17 lutego do 8 marca w Rosji będą przebywać polscy biegli i prokurator w związku ze śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej. | |
Krewni L. Kaczyńskiego złożyli zażalenie na... W marcu stołeczny sąd ma rozpoznać zażalenie na umorzenie śledztwa ws. nieprawidłowości w przygotowywaniu przez osoby cywilne wizyt w Katyniu 7 i 10 kwietnia 2010 r. poinformował PAP w poniedziałek sąd. Zażalenie złożyli bliscy prezydenta Lecha Kaczyńskiego. |