Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Oliwa orzekła, że przedstawiciele firmy Energa nie ukrywali przed parlamentarzystami PiS dokumentów dotyczących wstrzymania budowy w Ostrołęce nowego bloku energetycznego. Śledczy umorzyli postępowanie.
Śledczy zajęli się sprawą po tym, jak zawiadomienie złożyli pochodzący z Ostrołęki senator PiS Robert Mamątow i poseł PiS Arkadiusz Czartoryski. W październiku br. parlamentarzyści zjawili się w gdańskiej siedzibie Energii i zażądali dokumentów powołując się na art. 19 ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora mówiący o prawie posłów do wglądu w działalność _ spółek z udziałem Skarbu Państwa oraz zakładów i przedsiębiorstw państwowych i samorządowych _.
Przedstawiciele spółki dokumentów nie wydali, poprosili o sprecyzowanie na piśmie, o jakie dokładnie papiery chodzi i obiecali dostarczyć je po uzyskaniu akceptacji zarządu firmy.
Prokuratura badała sprawę pod kątem art. 276 mówiącego m.in. o ukrywaniu dokumentów. Jak poinformował szef Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa Cezary Szostak, tego dnia postępowanie w sprawie umorzono, bo w sytuacji zgłoszonej przez parlamentarzystów nie doszło do ukrywania dokumentów.
Mająca siedzibę w Gdańsku Grupa Energa poinformowała w połowie września br., że czasowo wstrzymuje planowaną od lat inwestycję w Ostrołęce polegającą na budowie nowego bloku energetycznego. Jako przyczyny firma podała trudnościami z uzyskaniem finansowania oraz niekorzystną sytuację na rynku firm budowlanych. Energa poinformowała, że poszukuje strategicznego partnera i z chwilą pozyskania go jest gotowa do natychmiastowego wznowienia inwestycji.
Pochodzący z Ostrołęki parlamentarzyści PiS ocenili w październiku decyzję Energi jako _ tragiczną i katastrofalną dla Ostrołęki i regionu _. Parlamentarzyści byli zdziwieni, że Energa wstrzymała budowę mimo znacznych nakładów, jakie już poniosła. _ - Co takiego stało się, że pomimo posiadania bardzo trudnych do uzyskania dokumentów, w tym: zgody środowiskowej, pozwolenia wodnoprawnego, umowy przyłączeniowej, umowy wieloletniej na dostawę węgla, pozwolenia na składowanie odpadów i wielu innych, raptem okazało się, że projekt jest nieopłacalny? _ - mówił poseł Czartoryski.
Grupa Energa zajmuje się wytwarzaniem, obrotem i dystrybucją energii elektrycznej i cieplnej. Dostarcza energię elektryczną dla 2,5 mln gospodarstw domowych oraz do ponad 300 tys. firm.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
PiS chce dokumentów Grupy Energa. Po co? Chodzi o materiały dotyczące działalności Grupy m.in. w zakresie prowadzonych i wstrzymywanych przez spółkę inwestycji. | |
Marsz PiS nic nie dał. PO zyskuje przewagę Najnowszy sondaż TNS Polska nie pozostawia złudzeń. Po tym, jak PiS zyskało przewagę nad PO, szybko partia Jarosława Kaczyńskiego spadła w notowaniach. |