Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polacy pojadą na nową wojnę? Komunikat MSZ

0
Podziel się:

Polska opowiada się za przywróceniem stabilności w Mali. Wesprzemy Francuzów, którzy zaatakowali islamistów?

Polacy pojadą na nową wojnę? Komunikat MSZ
(Xinhua News/East News)

MSZ wyraziło głębokie zaniepokojenie eskalacją działań militarnych zainicjowanych przez radykalne ugrupowania rebeliantów w północnej części Mali. Polska opowiada się za współpracą międzynarodową na rzecz przywrócenia stabilności w Mali - podkreślił resort. * *Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian ujawnił, że francuskie siły przeprowadziły ataki z powietrza na trzy rebelianckie cele i zniszczyły jedno z ich centrów dowodzenia.

_ Wyrażamy głębokie zaniepokojenie eskalacją działań militarnych, zainicjowanych przez radykalne ugrupowania rebeliantów w północnej części Mali. Wydarzenia te grożą pogłębieniem destabilizacji całego regionu _ - czytamy w komunikacie Ministerstwa.

Resort zaznaczył, że Polska opowiada się za aktywną współpracą międzynarodową na rzecz przywrócenia stabilności w Mali, zgodnie ze stanowiskiem Unii Europejskiej oraz w duchu postanowień Organizacji Narodów Zjednoczonych i Unii Afrykańskiej. MSZ ze zrozumieniem odniósł się przy tym do aktywności Francji, udzielającej bilateralnego wsparcia władzom w Bamako.

_ Z całą stanowczością potępiamy działania międzynarodowych grup terrorystycznych kierujących się ekstremizmem religijnym, destabilizujących region. Polska przywiązuje szczególną wagę do ochrony wartości demokratycznych, tolerancji, rządów prawa i integralności terytorialnej państwa malijskiego - jednego z członków założycieli Wspólnoty Demokracji. Apelujemy do władz malijskich o przyspieszenie prac nad mapą drogową, określającą etapy przywracania porządku konstytucyjnego w tym kraju _ - napisano w komunikacie.

Tymczasowy prezydent Mali Dioncounda Traore zwrócił się o pomoc do ONZ i Francji po zdobyciu przez islamskich rebeliantów miasta Konna w środkowej części Mali. Zajęcie tego miasta oznacza kolejne rozszerzenie ich terytorialnego stanu posiadania w kierunku stołecznego Bamako. Od kwietnia rebelianci zdołali opanować na północy Mali pustynny teren o powierzchni równej Francji. Sprzyjał im chaos, w jakim pogrążył się kraj po obaleniu w marcowym zamachu stanu demokratycznie wybranego prezydenta Amadou Toure.

Według ekspertów do spraw bezpieczeństwa, islamiści chcą utworzyć w północnym Mali własne państwo i przekształcić je w ośrodek ekstremizmu, zagrażający sąsiednim krajom. W ramach swych rządów wprowadzili skrajną formę szariatu, praktykując publiczne egzekucje, amputacje kończyn i chłosty.

Francuzi bombardują islamistów. Dołączą inniWspólnota Gospodarcza Państw Afryki Zachodniej (ECOWAS) zatwierdziła natychmiastowe rozpoczęcie zbrojnej interwencji sił tego regionu Afryki w Mali, gdzie od kwietnia 2012 roku trwa rebelia islamistów - poinformował w sobotę wysoki przedstawiciel organizacji. Decyzja o natychmiastowym wysłaniu do Mali wojsk państw regionu została podjęta _ w obliczu naglącej sytuacji _ - powiedział Kadre Desire Ouedraogo.

W komunikacie ECOWAS nie podano, ilu żołnierzy będzie liczył interwencyjny kontyngent, z jakich krajów będą pochodzić żołnierze wchodzący w jego skład, ani kiedy dotrze on na miejsce. Wiadomo jedynie, że Niger, członek ECOWAS, wyśle do Mali 500 żołnierzy, o czym poinformował w sobotę minister spraw zagranicznych tego kraju Bazoum Mohamed.

15 państw ECOWAS od miesięcy planowała interwencję w Mali, aby pokonać islamistów okupujących rozległe obszary na północy tego kraju i uzyskała na nią zgodę Rady Bezpieczeństwa ONZ. Mimo to spodziewano się, że misja rozpocznie się najwcześniej we wrześniu.

Tymczasem malijskie wojsko wciąż nie odzyskało całkowitej kontroli nad Konną, miastem położonym w środkowej części kraju, które wcześniej w tym tygodniu opanowali islamscy rebelianci z północy. Cytowany przez agencję AP podpułkownik Diarran Kone przyznał, że większość islamistów została wyparta z Konny. Zastrzegł jednak, że wciąż trwają poszukiwania rebeliantów, a wspierane przez francuskich żołnierzy malijskie wojsko _ jeszcze nie kontroluje miasta _.

Minister obrony Francji Jean-Yves Le Drian powiedział, że w nocy francuskie siły przeprowadziły ataki z powietrza na trzy rebelianckie cele i zniszczyły jedno z ich centrów dowodzenia poza granicami Konny. Admirał Edouard Guillard poinformował z kolei, że rebelianci zestrzelili jeden francuski śmigłowiec, a jego pilot zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

W Mali od piątku obowiązuje stan wyjątkowy w związku z marszem islamistów na południe kraju. Od kwietnia 2012 roku rebelianci zdołali opanować terytorium wielkości Francji na północy Mali.

Czytaj więcej w Money.pl
Jest tak źle, że prezydent prosi o pomoc Tymczasowy prezydent Mali Dioncounda Traore poprosił ONZ i Francję o pomoc w odparciu ataków islamskich rebeliantów.
Przełom na Mali. USA udzielą im pomocy? Francuska armia już jest w Mali. Wsparcie rządu przeciwko islamskim rebeliantom rozważa teraz Pentagon.
Wprowadzili stan wyjątkowy. Wojna szaleje Zakazane zostają zgromadzenia publiczne, manifestacje uliczne i wszystko, co może zakłócać początek publiczny.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)