Na głównym lotnisku w północnej Japonii, w mieście Sendai, odwołano dziś wszystkie loty, gdyż w pobliżu pasa startowego znaleziono pocisk z czasów drugiej wojny światowej - poinformowały lokalne władze.
Wczoraj wieczorem na 250-kilogramowy ładunek natknął się podczas prac budowlanych japoński robotnik. Bombę najpewniej zrzucili Amerykanie podczas drugiej wojny światowej.
Dziś anulowane zostały 92 loty krajowe i międzynarodowe. Saperzy rozważają, gdzie zdetonować ładunek, który według lokalnych mediów ma 110 cm długości i 35 cm szerokości. Przedstawiciel policji Hiroshi Ouchi powiedział, że władze nie wykluczają ewakuacji pobliskich budynków.
Prawie 70 lat po zakończeniu drugiej wojny światowej na terytorium Japonii wciąż znajdowane są bomby i pociski moździerzowe, głównie na wyspie Okinawa, na południu kraju, gdzie toczyły się ostre walki między Japonią a aliantami.
Przez wiele miesięcy port lotniczy w Sendai, oddalony o 300 km na północny wschód od Tokio, był zamknięty. Został on podtopiony przez falę tsunami, wywołaną przez trzęsienie ziemi z 11 marca 2011 roku.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Odpowiedzieli ogniem na syryjskie pociski Turcja zbombardowała cele na terytorium Syrii w odpowiedzi na syryjski ostrzał z moździerzy w przygranicznej miejscowości Akcakale. | |
Wiadomo, kogo zabił syryjski atak. Jest reakcja Turecki dziennik Hurriyet pisze, że na Akcakale spadły co najmniej trzy pociski. Jeden trafił w dom w dzielnicy mieszkaniowej. Zginęło pięć osób: matka i jej czworo dzieci. | |
Zbłąkany pocisk przeleciał przez granicę Pocisk moździerzowy wystrzelony z terytorium Syrii zabił pięciu mieszkańców tureckiej miejscowości Akcakale położonej przy granicy oraz ranił co najmniej dziewięć osób. |