Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po aferze w USA Niemcy rozbudowują swój system kontroli internetu

0
Podziel się:

Jedną z przyczyn niemieckiej wstrzemięźliwości upatruje tygodnik w planach niemieckiego wywiadu zagranicznego BND.

Po aferze w USA Niemcy rozbudowują swój system kontroli internetu
(fot. SXC.hu/celalteber/CC)

Władze Niemiec zareagowały ze spokojem na doniesienia o penetracji internetu przez Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA) w USA, ponieważ same korzystają z informacji od amerykańskich służb. Rozbudowują też swój własny system szpiegowski - podał _ Der Spiegel _.

We wczorajszym wydaniu _ Der Spiegel _ zwraca uwagę, że chociaż niemiecka opinia publiczna jest wyjątkowo uczulona na wszystkie przypadki naruszenia ochrony danych, to reakcja władz w Berlinie na ujawnione w zeszłym tygodniu przez media rewelacje o systemie PRISM była bardzo stonowana.

_ - Badamy sprawę _ - oświadczył rzecznik rządu Steffen Seibert. _ - Oburzenie wygląda inaczej _ - komentuje _ Der Spiegel _.

Jedną z przyczyn niemieckiej wstrzemięźliwości upatruje tygodnik w planach niemieckiego wywiadu zagranicznego BND, który zamierza w ciągu najbliższych pięciu lat zainwestować 100 mln euro w rozbudowę swojego programu kontroli internetu. O sto osób ma zwiększyć się departament _ Techniczne rozpoznanie _ BND; znacznemu zwiększeniu ulegnie wydajność serwerów. To _ największy projekt modernizacyjny w historii BND _ - czytamy w tygodniku.

Do roku 2018 niemieckie służby chcą stać się _ czymś w rodzaju mini-NSA _ - piszą autorzy materiału. _ - Nie może być tak, że przestępcy stale zwiększają swoje techniczne możliwości, a my jako państwo nie jesteśmy w stanie im dorównać _ - powiedział minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich (CSU).

_ Der Spiegel _ wyjaśnia, że zakres penetracji internetu przez niemieckie służby jest znacznie mniejszy niż w USA, jednak zasada ich działania jest identyczna. BND ma dostęp do wszystkich centralnych punktów węzłowych komunikacji cyfrowej. Najbardziej intensywna kontrola ma miejsce we Frankfurcie nad Menem, przez który przepływają rozmowy telefoniczne, e-maile, rozmowy za pomocą Skype'a i SMS-y z Rosji, Europy Wschodniej, Afryki, Afganistanu i Pakistanu. Wzbudzające zainteresowanie kontrolerów informacje są kopiowane i przesyłane do centrali BND w Pullach pod Monachium, gdzie się je analizuje.

Ustawa zezwala na kontrolowanie jedynie 20 proc. zawartości informacji.

Jak twierdzi _ Der Spiegel _, niemieckie służby nie radziły sobie do tej pory z nawałem informacji. W ub. r. skontrolowały jedynie 5 proc. przekazywanych za pośrednictwem internetu wiadomości i rozmów. Jak podkreśla niemiecki tygodnik, służbom wolno kontrolować jedynie informacje przychodzące z zagranicy - niemieccy użytkownicy internetu są chronieni przed kontrolą, jednak w praktyce taki podział nie zawsze jest możliwy.

Innym powodem spokojnej reakcji Berlina na rewelacje o systemie PRISM jest - zdaniem _ Spiegla _ - fakt, iż niemieckie władze chętnie korzystają z przekazywanych przez Amerykanów informacji. W niemal wszystkich procesach przeciwko terrorystom w ciągu ostatnich 10 lat informacje przekazane przez NSA odegrały istotną rolę.

Niemiecka minister sprawiedliwości Sabine Leitheusser-Schnarrenberger (FDP), która - jako jedyna przedstawicielka koalicji rządowej - ostro skrytykowała praktyki stosowane przez NSA, wezwała kanclerz Angelę Merkel, by poruszyła ten problem podczas spotkania z prezydentem USA Barackiem Obamą w Berlinie w najbliższą środę.

Czytaj więcej w Money.pl
Złapali groźnego hakera. Zobacz, co zrobił Policjanci z Ostródy zatrzymali hakera podejrzewanego o włamania na konta użytkowników serwisu aukcyjnego i dokonywanie oszustw internetowych.
Home.pl wkracza w świat footballu – _ Kibice otrzymają wkrótce możliwość korzystania z nowoczesnej platformy do komunikacji _ – obiecuje Marcin Kuśmierz, Prezes Zarządu home.pl.
21 osób zatrzymanych za pedofilię w sieci Policjanci zaczęli się zajmować sprawą po tym, jak dostali od kolegów z Niemiec kilkadziesiąt pochodzących z Polski adresów IP.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)