Ruch Palikota ma poważne kłopoty finansowe a dalsza działalność partii jest uzależniona od dotacji PKW - pisze _ Wprost _. Partia Janusza Palikota liczy na 7,5 miliona z państwowej kasy.
PKW zdecyduje o wypłacie dotacji po analizie sprawozdania finansowego z kampanii wyborczej. Ma na to czas 6 miesięcy od złożenia sprawozdania, a więc do lipca. Jeśli PKW uzna, że Ruch Palikota złamał prawo może ograniczyć subwencję lub ją odebrać. A to oznaczałoby ogromne kłopoty dla partii Palikota. Pojawia się coraz więcej firm, które w stosunku do partii i samego stowarzyszenia formułują coraz nowsze żądania finansowe. Na ogół są to firmy, które czekają na zapłatę za usługi świadczone podczas kampanii wyborczej - na przykład drukarnie.
Pojawiają się też oskarżenia byłych członków Ruchu Palikota, którzy twierdzą, że granica pomiędzy stowarzyszeniem a partią była bardzo płynna. Część materiałów wyborczych przygotowało stowarzyszenie, którego koszty nie podlegają ocenie PKW. Byli działacze sugerują wręcz, że stowarzyszenie może celowo ogłosić upadłość, by uniknąć żądań wierzycieli.
| Czytaj więcej w Money.pl | |
|---|---|
| Janusz Palikot: Czas na korektę kapitalizmu! Palikot spotkał się w centrum Suwałk z około 200-osobową grupą mieszkańców. Rozdawał autografy oraz swoją książkę Kulisy Platformy. | |
| Palikot chwali się, ile ma projektów ustaw Ponad 20 projektów ustaw zaprezentuje Ruch Palikota podczas swojego kongresu 1 maja w Warszawie, zapowiedział Janusz Palikot. | |
| Siostrzeniec Gowina uciekł do Palikota _ PO odeszła od idei, które leżały u jej podstaw _ - oświadczył. |
