Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Oszustwa w wojsku. Nie ma aresztów dla podejrzanych o korupcję

0
Podziel się:

Chodzi o branie łapówek przy organizowaniu przetargów na ochronę lotniska 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku.

Oszustwa w wojsku. Nie ma aresztów dla podejrzanych o korupcję
(Piotr Blawicki/East News)

Podejrzani o korupcję przy organizowaniu przetargów na ochronę lotniska 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego w Malborku nie trafią do aresztu. Dziś poznańskie sądy wojskowe zastosowały wobec czterech podejrzanych osób wolnościowe środki zapobiegawcze.

Taką informację przekazał rzecznik Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Poznaniu ppłk Sławomir Schewe. Prokuratura początkowo informowała o wnioskach o areszt wobec pięciu z ośmiu osób podejrzanych o korupcję.

Schewe podał, że ostatecznie takie wnioski zostały złożone wobec czerech podejrzanych. W jednym przypadku prokurator zmienił przed sądem wniosek na dozór i zawieszenie w czynnościach służbowych.

_ - Wojskowy sąd okręgowy i sąd garnizonowy nie zastosowały tymczasowego aresztowania - zdecydowały o innych środkach w postaci zawieszeń w czynnościach, dozorów policyjnych bądź przełożonego wojskowego, zakazu kontaktowania się z pozostałymi podejrzanymi. W dwóch przypadkach zdecydował o poręczeniu majątkowym w wysokości 80 tysięcy złotych _ - poinformował podpułkownik Schewe.

_ - Sąd uznał, że wystarczające będą wolnościowe środki zapobiegawcze, uwzględnił fakt, że czworo podejrzanych zmieniło swoją postawę. Podejrzani przyznali się do popełnionych czynów, zadeklarowali współpracę w dalszym ciągu postępowania. W przypadku, w którym prokurator nie wnioskował o areszt, sąd odstąpił od stosowania środków zapobiegawczych _ - dodał.

Rzecznik poinformował, że prokuratura zapozna się z uzasadnieniem decyzji sądu, ma tydzień na złożenie ewentualnych zażaleń.

Zarzuty w sprawie korupcji prokuratura postawiła w środę i czwartek ośmiu osobom - zarówno cywilnym, jak i wojskowym. Wcześniej wobec dwóch podejrzanych zastosowany został dozór policyjny, a wobec jednej nie stosowano żadnych środków zapobiegawczych.

Śledczy badali sprawę zorganizowanej grupy przestępczej od ponad półtora roku. Członkowie grupy mieli ustawić przetarg związany z ochroną obiektów jednostki. Wymagania przetargu miały być tak sformułowane, by warte 7 mln zł zamówienie otrzymała konkretna firma. Zdaniem policji zwycięzca de facto nie wykonywał usług lub wykonywał je w znacznie ograniczonym zakresie.

Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. W piątek szef MON odwołał dowódcę bazy lotniczej w Malborku.

Czytaj więcej w Money.pl
Kupili wadliwy sprzęt dla polskiego wojska Teraz rusza śledztwo. Polska kupiła od izraelskiej firmy Rafael za około 1,5 mld złotych pociski przeciwpancerne SPIKE.
"Koniec łatwego wysyłania polskich żołnierzy na antypody" Prezydent zapowiedział, że nasz kraj odchodzi w końcu od _ polityki ekspedycyjnej. _
Jakie cięcia czekają wojskowy budżet Prezydent zaznaczył, że ważne, by w kolejnych latach nie odstępować od zasady przeznaczania 1,95 procent PKB na obronę
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)