Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Opłaty na A4. Jest decyzja w sprawie służb

0
Podziel się:

Wicewojewoda opolski wydał zgodę na taranowanie przez służby ratownicze bramek na autostradzie A4.

Opłaty na A4. Jest decyzja w sprawie służb
(Cezary Okupski/CC/Flickr)

Jest zgoda na taranowanie przez służby ratownicze bramek na autostradzie A4. Wydał ją * *wicewojewoda opolski.

To reakcja na brak zgody firmy Kapsch, administrującej bramkami, na wjazd służb ratunkowych bez pobrania biletu lub z wykorzystaniem wjazdów technicznych. Od jutra przejazd autostradą A4 z Gliwic do Wrocławia będzie płatny.

Firma zarządzająca autostradą przygotowała dla pojazdów uprzywilejowanych specjalne _ bezpłatne bilety _, które należy pobrać, by przejechać przez szlaban. Problem polega na tym, że najpierw straż pożarna lub karetka musi dojechać do bramki, potem zaś przedstawić dokument uprawniający do pobrania biletu bezpłatnego.

Cenne minuty, które decydują często o ludzkim życiu, strażacy mają spędzić więc na wjeździe do autostrady. W odpowiedzi na takie rozwiązanie wicewojewoda Antoni Jastrzembski podjął decyzję, by strażacy sami podejmowali decyzje i jeśli uznają, że taka jest potrzeba - taranowali szlabany. Wicewojewoda Jastrzembski zapowiedział, że rozważa możliwość zgłoszenia tej sprawy do prokuratury.

_ - Strażacy i służby ratunkowe mogą korzystać z pasa technicznego - _ tak Michał Wandrasz, rzecznik prasowy opolskiego oddziału GDDKiA, komentuje spór o wjazd strażaków i karetek pogotowia na A4. Mogą jednak korzystać z niego, tylko wtedy, gdy mamy do czynienia z ekstremalną sytuacją.

Wjazd techniczny jest bezkolizyjny, o otwarciu bramki decyduje obsługa firmy Kapsch, zarządzająca bramkami na autostradzie A4. System Kapsch sprawdził się już na innych autostradach, między innymi na autostradzie A2 - twierdzi Michał Wandrasz i broni pomysłu pobierania bezpłatnego biletu przez służby ratunkowe.

Dziś straż pożarna przeprowadziła na wszystkich opolskich węzłach ćwiczenia ratunkowe. Według strażaków, aby otrzymać bilet strażacy stracili 5 minut, które mogą być istotne podczas późniejszej ewentualnej akcji ratowniczo-gaśniczej.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)