PremierDonald Tuskzapowiada szybką publikację tekstu traktatu lizbońskiego w dzienniku ustaw. Dokument, podpisany 13 grudnia 2007 roku, wszedł w życie o północy.
Szef rządu podkreśla, że pomimo tego, że treści jeszcze nie ma w dzienniku ustaw.od północy w Polsce obowiązują zasady traktatu,
POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
Eurodeputowany Platformy Obywatelskiej Jacek Saryusz-Wolski uspokaja, że wejście w życie traktatu lizbońskiego nie oznacza ograniczenia suwerenności państw członkowskich.
Europoseł PO przypomina, że wszystkie kraje Unii Europejskiej podjęły samodzielnie decyzję o przeniesieniu części swych kompetencji na instytucje wspólnoty. Dlatego nie ma powodów, by uważać, że ktoś narzuca Polsce jakieś decyzje.
POSŁUCHAJ JACKA SARYUSZA-WOLSKIEGO:
Saryusz-Wolski podkreśla, że traktat lizboński na pewno nie jest ostatnim traktatem europejskim. Większość ekspertów jest jednak zdania, że rozwiązania ustanowione dwa lata temu powinny wystarczyć na kilka najbliższych lat:
POSŁUCHAJ JACKA SARYUSZA-WOLSKIEGO:
Wśród zalet wchodzącego w życie porozumienia Saryusz-Wolski wymienił możliwość zgłaszania inicjatywy legislacyjnej przez milion obywateli Unii. Jest to bardzo istotna zmiana w stosunku do poprzednich traktatów. Nowym zapisem jest także ścisłe określenie procedury wystąpienia ze wspólnoty.
Wśród wad traktatu polityk PO wymienił przede wszystkim skomplikowany tekst oraz - w perspektywie kilku lat - osłabienie znaczenia głosu Polski. Nie wiadomo również, czy nowy dokument usprawni działanie instytucji unijnych.
Premier komentując sprawy europejskie zwrócił też uwagę, na medialną krytykę pod adresem przewodniczącego Rady Europejskiej, Hermana Van Rompuy'a i szefowej unijnej dyplomacji Brytyjki Catherine Ashton. Jego zdaniem jest ona nieuzasadniona.
POSŁUCHAJ DONALDA TUSKA:
Zdaniem Donalda Tuska Europa przechodzi egzamin, stąd ostrożny wybór, jeśli chodzi o nowego przewodniczącego Rady Europejskiej i szefowej unijnej dyplomacji. Dziś politycy ci rozpoczynają urzędowanie.