Premier Albanii Sali Berisha ogłosił wczoraj, że jego rząd planuje nadawanie albańskiego obywatelstwa rodakom żyjącym w Kosowie oraz innych krajach sąsiednich. Premier oświadczył, że ten krok nie zaostrzy stosunków Albanii z sąsiadami.
Na spotkaniu swego gabinetu Berisha oświadczył, że Albańczycy w Albanii i Kosowie powinni - przy zachowaniu odrębnych władz - _ czuć się jednością _. W Kosowie, dawnej prowincji Serbii, 90 proc. ludności stanowią Albańczycy. Serbia dotąd nie uznała niepodległości Kosowa, ogłoszonej w 2008 roku.
W innym kraju sąsiednim - Macedonii, Albańczycy stanowią około jednej czwartej ludności. W 2001 roku wybuchły kilkumiesięczne walki wojsk rządowych z Albańczykami, dominującymi w zachodniej i północno-zachodniej części kraju i Macedonia stanęła na skraju wojny domowej. Do utrzymania integralności i bezpieczeństwa Macedonii konieczna stała się pomoc Zachodu. Wprowadzone do konstytucji poprawki zwiększyły zakres autonomii Albańczyków.
Mniej liczebna mniejszość albańska żyje w Czarnogórze i Serbii. W zeszłym tygodniu premier Berisha naraził się Grecji wypowiedzią, w której wspomniał o _ ziemiach albańskich _ w Grecji oraz w Serbii, Macedonii i Czarnogórze. Rzeczniczka premiera wyjaśniła potem, że miał on na myśli sytuację z przeszłości.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Obywatelstwo tego kraju kupisz za 250 tys. Chodzi o to, aby do kraju przyciągnąć jak najwięcej inwestorów z Chin. | |
Ofiary komunizmu głodują. Zabronią im Albański sąd uznał, że strajk głodowy prowadzony przez byłych więźniów politycznych z czasów komunizmu. | |
Podpalił się, bo nie chcieli mu zapłacić Byli więźniowie polityczni domagają się, by rząd w trybie natychmiastowym wypłacił ofiarom reżimu komunistycznego po 14 euro. |