Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

NSA: Tusk nie musi udostępniać notatek ze swoich rozmów z Putinem

0
Podziel się:

Notatki z rozmów telefonicznych z 2010 r. między premierem Donaldem Tuskiem a ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem nie będą ujawnione.

NSA: Tusk nie musi udostępniać notatek ze swoich rozmów z Putinem
(Grzegorz Rogiński/KPRM)

Notatki z rozmów telefonicznych z 2010 r. między premierem Donaldem Tuskiem a ówczesnym premierem Rosji Władimirem Putinem nie będą ujawnione - orzekł dzisiaj Naczelny Sąd Administracyjny. Uzasadnił, że o takim wyroku zdecydowało dobro polityki zagranicznej.

_ - Wyobraźcie sobie kraj, w którym wszystkie absolutnie rozmowy prowadzone przez dyplomatów wszystkich szczebli, z przywódcami państw włącznie, podlegają następnie powszechnej publikacji, ujawnieniu, omówieniu, komentarzom _ - powiedziała sędzia sprawozdawca Irena Kamińska, uzasadniając wyrok. Jej zdaniem doprowadziłoby to do sytuacji, że przywódcy w ogóle by ze sobą nie rozmawiali albo porozumiewali się tylko zdawkowo.

Sprawa trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego na skutek skargi prawnika Piotra Grodeckiego, który zażądał od kancelarii premiera kserokopii notatek z rozmów telefonicznych między Donaldem Tuskiem a Władimirem Putinem. Chodziło o rozmowy prowadzone w okresie od 3 lutego 2010 r. do 29 października 2010 r. Dwie z nich odbyły się 10 kwietnia 2010 r. - w dniu katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem.

Kancelaria premiera odmówiła mu tych notatek, powołując się na ochronę informacji niejawnych. W sierpniu ub.r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uznał, że kancelaria nie naruszyła prawa. Po zapoznaniu się z treścią notatek sąd stwierdził, że nadanie im klauzul zastrzeżone i poufne było uzasadnione m.in. potrzebą dbania o politykę zagraniczną Polski - ich ujawnienie mogłoby mieć na nią szkodliwy wpływ, nie tylko w relacjach z Rosją.

Sąd wyjaśnił, że obywatelskie prawo dostępu do informacji publicznej nie jest nieograniczone i że zawsze należy pamiętać o zachowaniu proporcji między prawem obywatela a koniecznością ochrony innego dobra np. interesu publicznego.

Grodecki wniósł skargę kasacyjną, argumentując, że _ niczym niekontrolowane nadawanie klauzul tajności _ może prowadzić do naruszenia konstytucyjnego prawa do informacji publicznej. Zdaniem mężczyzny sąd nie wyjaśnił nawet, na czym miałaby polegać _ szkodliwość _ udostępnienia tych notatek.

Naczelny Sąd Administracyjny oddalił jednak we wtorek jego skargę (sygn. I OSK 2863/12). Podczas wtorkowej rozprawy Kamińska zaznaczyła, że należy oderwać się od kontekstu politycznego tej sprawy. Wyjaśniła, że niezależnie od tego, czy chodzi o katastrofę smoleńską, czy inne okoliczności, polityka zagraniczna i kontakty pomiędzy przywódcami państw wymagają pewnego zakresu poufności. _ Jest to zasada ogólna _ - powiedziała.

Sędzia wyjaśniła, że chodzi o wzajemne zaufanie, poczucie odpowiedzialności za to, że rozmówca nam je okazuje. Dodała, że sfera dyplomacji, polityki zagranicznej, a nawet wiarygodność Polski uzasadniają ograniczenie prawa obywatela do dostępu do informacji publicznej dotyczącej rozmów przedstawicieli najwyższych władz państwowych.

NSA zapoznał się z notatkami i przyznał, że odmowa ich udostępnienia była uzasadniona. Nie ze względu na treść, ale ze względu na rangę tych rozmów. Sąd uznał, że przywódca państwa ma prawo rozmawiać z innym przywódcą państwa w sposób poufny i to oni powinni ocenić, czy ujawnić treść takiej rozmowy, czy nie.

Podobnie Naczelny Sąd Administracyjny orzekł w czerwcu ub.r. w sprawie rozmów polskich delegatów (w tym premiera) z delegacją Serbii, przeprowadzonych w maju 2011 r. NSA uznał wówczas, że zasadnie kancelaria premiera utajniła notatki, ponieważ - jak stwierdził - _ polityka zagraniczna jest delikatną materią, a ujawnianie dowolnych informacji z rozmów politycznych, niekoniecznie o charakterze publicznym, może podważyć zaufanie naszych partnerów na arenie międzynarodowej _.

Czytaj więcej w Money.pl
Wyznanie Tuska. "Potrafię z tym żyć" Donald Tusk przeciwny traktowaniu w sposób wyjątkowy przedstawicieli władz w sytuacjach, gdy są obrażani czy poniżani.
Tak rosyjska prasa pisze o Kaczyńskim Polski prokurator generalny przyleciał do Rosji rozmawiać o zwrocie wraku Tupolewa.
Tysiąc złotych grzywny za "Donald matole" Sąd Rejonowy w Białymstoku skazał kibiców Jagiellonii Białystok, obwinionych o wznoszenie okrzyków obrażających premiera Donalda Tuska.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)