Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Notariusze pod ścisłą kontrolą ministra

2
Podziel się:

Projekt nowelizacji prawa o notariacie daje ministrowi nowe uprawnienia do odwoływania i zawieszania notariuszy. Budzi on sprzeciw notariuszy.

Notariusze pod ścisłą kontrolą ministra
(Radosław Pietruszka/PAP)

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt nowelizacji Prawa o notariacie, który daje ministrowi nowe uprawnienia do odwoływania i zawieszania notariuszy.

Projekt zmienia też organizację samorządu oraz daje notariuszom status funkcjonariuszy publicznych. Nakłada zarazem na izby notarialne obowiązek utworzenia archiwów.

- Zmiany mają na celu dostosować ustrój notariatu do aktualnego stanu prawnego i sytuacji społeczno-gospodarczej kraju. Absolutnie nie przekreślają samorządności notariatu - uzasadnia Tomasz Jaskłowski, z-ca dyrektora departamentu organizacyjnego w ministerstwie.

- Niektóre rozwiązanie łamią wszystkie zasady demokratycznego państwa prawnego i są sprzeczne z Konstytucją RP - oceniają jednak notariusze.

Nieokreślone pojęcia

Projekt wprowadza nowe przesłanki odwołania notariusza przez ministra sprawiedliwości. Minister odwoła notariusza, gdy zostanie on prawomocnie skazany albo w sposób oczywisty i rażący naruszy przepisy prawa. Uprawnionym do złożenia wniosku o odwołanie będzie prezes sądu apelacyjnego, który takie naruszenie stwierdzi. Odwołanie nastąpi także w przypadku rażącego naruszenia przez notariusza zasady bezstronności.

- W razie zarzutu braku bezstronności należałoby wszcząć przeciwko notariuszowi postępowanie dyscyplinarne, bowiem wówczas trzeba udowodnić winę - mówi Lech Borzemski, rzecznik Krajowej Rady Notarialnej (KRN).

_ Projekt wprowadza nowe przesłanki odwołania notariusza przez ministra sprawiedliwości. Minister odwoła notariusza, gdy zostanie on prawomocnie skazany albo w sposób oczywisty i rażący naruszy przepisy prawa. _

- Oczywiste i rażące naruszenia przepisów prawa lub zasady bezstronności to pojęcia niedookreślone. Mogą być interpretowane bardzo subiektywnie i powodować niebezpieczeństwo arbitralnych rozstrzygnięć - twierdzi dr Maksymilian Cherka z Katedry Prawa i Postępowania Administracyjnego UW.

- Te przepisy mają zapobiec przypadkom nierównego traktowania przez notariusza stron czynności notarialnych. Zdarza się, że np. w umowach z developerami notariusze zawierają klauzule niekorzystne dla obywateli - wyjaśnia jednak dyrektor Jaskłowski.

Zdaniem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, zmiany w prawie o notariacie gwarantują pewność obrotu i chronią prawa stron czynności notarialnych.

Zawieszone prawo

Na czas postępowania w sprawie o umyślne przestępstwo lub ubezwłasnowolnienie minister obligatoryjnie zawiesi notariusza w prowadzeniu kancelarii. Obecnie minister może takie prawo zawiesić jedynie w szczególnie uzasadnionych wypadkach i to wyłącznie na wniosek notariusza.

- Przecież obowiązuje zasada domniemania niewinności, a wszczęcie postępowania nie oznacza, że ten notariusz zostanie skazany - odpowiada Lech Borzemski.

Projekt przewiduje jednak, że właściwa izba notarialna będzie mogła zezwolić notariuszowi na podjęcie innego zatrudnienia na czas zawieszenia.

- Wszczęcie postępowania powoduje jednak, że notariusz zostaje pozbawiony automatycznie środków utrzymania i możliwości wydawania dokumentów. Jednocześnie ma obowiązek utrzymać kancelarię. Faktycznie zostaje bez kontroli sądu wyeliminowany z zawodu - mówi Borzemski.

Archiwum przy izbach

Projekt zobowiązuje izby notarialne do utworzenia archiwów dokumentacji notarialnej. Kancelarie notarialne miałyby przechowywać dokumenty przez 20 lat (teraz 10), a po upływie tego okresu będą je przekazywać do archiwów izb. Obecnie przechowują je wydziały ksiąg wieczystych w sądach.

- Sądy muszą zapewnić dla archiwów m.in. odpowiednie warunki lokalowe. Wiąże się to z ponoszeniem znacznych kosztów. Poza tym to notariusze wytwarzają te dokumenty, więc dlaczego miałyby je przechowywać sądy - pyta dyrektor Jaskłowski.

_ Projekt zobowiązuje izby notarialne do utworzenia archiwów dokumentacji notarialnej. Kancelarie notarialne miałyby przechowywać dokumenty przez 20 lat (teraz 10), a po upływie tego okresu będą je przekazywać do archiwów izb. Obecnie przechowują je wydziały ksiąg wieczystych w sądach. _- Pamiętać należy, że sporządzone przez notariusza dokumenty mają charakter dokumentów urzędowych. Przerzucenie obowiązku archiwizacji wyłącznie na notariuszy jest nierealne z przyczyn finansowych. Szczególnie w sytuacji, kiedy planuje się drastyczne obniżenie przychodów notariatu - twierdzi Borzemski.

Jego zdaniem projekt nie odpowiada na pytanie, skąd notariusze i organy samorządu mają w takim przypadku wziąć dziesiątki milionów złotych na podołanie nowym obowiązkom. To grozi bezpieczeństwu dokumentów urzędowych i obrotu prawnego.

Ściślejszy nadzór

Projekt reguluje także zakres i formy nadzoru nad działalnością notariuszy i organów samorządu notarialnego oraz kompetencje osób uprawnionych do nadzoru.

- Dotychczasowe rozwiązania nie były wystarczające i rodziły wiele wątpliwości przy stosowaniu ich w praktyce - mówi dyrektor Jaskłowski.

Wizytacja każdego notariusza będzie przeprowadzana co najmniej raz na cztery lata. Podlegał jej będzie notariusz, a nie jak dotychczas kancelaria.

Formami nadzoru ministra będą: wizytacje i lustracje, bieżąca ocena działalności notariuszy, badanie działalności rad izb notarialnych, narady i konferencje. Wizytację każdego notariusza będzie się przeprowadzać co najmniej raz na cztery lata. Będzie jej podlegał notariusz, a nie jak dotychczas kancelaria. Zdaniem notariuszy - może to doprowadzić do wyrównania obecnych proporcji.

- Do tej pory ok. 99 proc. wizytacji prowadził samorząd notarialny, zaś 1 proc. osoby wskazane przez ministra sprawiedliwości - twierdzi Leszek Zabielski z KRN.

Szczegółowy zakres nadzoru oraz formy jego sprawowania określi rozporządzenie ministra sprawiedliwości.

Ustawa ma wejść w życie po upływie 3 miesięcy od dnia ogłoszenia.

wiadomości
prawo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(2)
obserwator II
4 lata temu
Brawo po sędziach,prokuratorach będą notariusze a póżniej adwokaci i tym sposobem Ziobro będzie panem życia i śmierci niczym Dzierżyński lub Beria.To się nazywa pełnia władzy.
obserwator II
4 lata temu
Brawo po sędziach,prokuratorach będą notariusze a póżniej adwokaci i tym sposobem Ziobro będzie panem życia i śmierci niczym Dzierżyński lub Beria.To się nazywa pełnia władzy.