Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy zażądali od Brytyjczyków akt Stasi

0
Podziel się:

Niemiecki urząd zajmujący się aktami Stasi chce, żeby Londyn przekazał
akta służby bezpieczeństwa dawnej NRD, które otrzymał od CIA.

Niemcy zażądali od Brytyjczyków akt Stasi
(Money.pl/Anna Kraszkiewicz)

Niemiecki urząd ds. akt Stasi (BStU) chce, żeby Brytyjczycy przekazali znajdujące się w ich posiadaniu akta służby bezpieczeństwa dawnej NRD - napisał _ Guardian _. Brytyjski kontrwywiad uzyskał je od Amerykanów.

Po upadku muru berlińskiego w listopadzie 1989 roku CIA w tajemniczych okolicznościach weszła w posiadanie tzw. kartoteki Rosenholz zawierającej 280 tys. akt Stasi, w tym podstawowe informacje osobowe o zagranicznych współpracownikach wywiadu NRD. Nie wyklucza się, że Amerykanie odkupili je od funkcjonariusza KGB.

CIA przeanalizowała tę kartotekę, a następnie przekazała zaprzyjaźnionym służbom wywiadowczym, w tym brytyjskiej MI5, te fragmenty, które odnosiły się do działalności Stasi na ich terenie.

W 2003 roku, po wielu latach negocjacji, Amerykanie przekazali rządowi Niemiec część akt odnoszących się do działalności Stasi na terenie dawnej Republiki Federalnej Niemiec. Dzięki nim zdemaskowano między innymi księdza, który z ramienia Stasi miał inwigilować Josepha Ratzingera, obecnie papieża Benedykta XVI.

_ Guardian _ przypomina, że w 1999 roku ówczesny szef brytyjskiego MSW Jack Straw poinformował Izbę Gmin, że MI5 podejrzewa ok. 100 Brytyjczyków o to, iż byli agentami Stasi. Żadnemu z nich nie spadł jednak z tego powodu włos z głowy - zauważa politolog Anthony Glees, dyrektor ośrodka badań nad bezpieczeństwem i wywiadem na Uniwersytecie Buckingham.

Gotowość udostępnienia uzyskanych od Amerykanów akt Stasi zadeklarowały już rządy Norwegii, Danii i Szwecji - twierdzi _ Guardian _. Zdaniem tej gazety przekazanie akt będących w posiadaniu Brytyjczyków oznaczałoby, że Niemcy mogliby ujawnić nazwiska brytyjskich sympatyków i współpracowników Stasi, na co sami Brytyjczycy nigdy się nie zdobyli.

Nikt jak dotąd oficjalnie nie ustosunkował się w Londynie do tego wniosku. Brytyjskie MSZ odmówiło _ Guardianowi _ komentarza w tej sprawie.

Przechowywane w Berlinie akta Stasi ustawione obok siebie miałyby 111 km długości. Obejmują m.in. 1,4 mln zdjęć i 34 tys. materiałów audiowizualnych.

Nie są jednak kompletne, ponieważ po zjednoczeniu Niemiec, za zgodą ówczesnego kanclerza Helmuta Kohla, specjalna komisja postanowiła zniszczyć większość archiwum działu HVA (Hauptverwaltung _ A _) odpowiedzialnego za rozległą siatkę szpiegowską Stasi na Zachodzie. BStU liczy, że Rosenholz pozwoli je odtworzyć.

Rosenholz zawiera m.in. kopie fiszek HVA z danymi osobowymi wszystkich agentów, informatorów i osób namierzanych przez Stasi za granicą. Naukowcy są przekonani, że dzięki tym aktom uzyskają dokładniejsze informacje o tym, kim byli szpiedzy Stasi, kogo szpiegowali i jak wywiad NRD realizował swoje zagraniczne misje.

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)