Do 7 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie odroczył sprawę Uri Brodsky'ego. Republika Federalna Niemiec wystąpiła o wydanie tego mężczyzny na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania. Niemieckie władze podejrzewają go o szpiegostwo na rzecz izraelskiego wywiadu.
Warszawski sąd na trzygodzinnej rozprawie zdecydował, że do wydania decyzji o ewentualnej ekstradycji potrzebne są jeszcze kolejne dokumenty. Po wyjściu z zamkniętego posiedzenia adwokat Uri Brodsky'ego mecenas Krzysztof Stępiński nie chciał zdradzić szczegółów sprawy. Nie chciał nawet odpowiedzieć na pytanie o to, czy ustalono tożsamość mężczyzny, który stanął dziś przed sądem. _ - Nie odpowiem na to pytanie, bo nie jest to przedmiotem tego postępowania _ - stwierdził mecenas.
Rozprawa toczyła się w obecności tłumacza sądowego, ale jak powiedzieli obrońcy, mężczyzna nie składał przed sądem żadnych merytorycznych wyjaśnień.
ZOBACZ TAKŻE:
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.