Warszawski sąd uznał ją za niedopuszczalną prawnie. Siergiej Pietrow oskarżany jest tam o oszustwa. Sąd powołał się na status uchodźcy, jaki biznesmen dostał na Ukrainie.
Dziś Sąd Okręgowy w Warszawie uznał, że przyznanie statusu uchodźcy na podstawie Konwencji Genewskiej oznacza zakaz wydania takiej osoby. W uzasadnieniu postanowienia sędzia Tomasz Grochowicz podkreślił, że zakaz ten przeważa nad wszelkimi innymi względami.
Decyzja jest nieprawomocna, ale zapewne nikt się od niej nie odwoła. O wydanie właśnie takiej decyzji przez sąd wnosiła prok. Elżbieta Janicka z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Powołała się m.in. na pisma w tej sprawie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców (UNHCR).
Pełnomocnik Pietrowa mec. Radosław Baszuk powiedział PAP, że cieszy się, że obronie udało się przekonać prokuraturę i sąd, iż status uchodźcy przyznany w jakimkolwiek kraju stanowi samoistną przesłankę prawnej niedopuszczalności ekstradycji.
Rafał Kostrzyński z warszawskiego biura UNHCR dodał, że nie jest to jeszcze jednoznacznie ustalona linia orzecznicza polskich sądów.
Sam Pietrow (obywatel Rosji) powiedział, że cieszy się z tej decyzji. W związku z tym, że sąd uchylił zakaz opuszczania Polski i zwrócił mu jego dokument podróży, zapowiedział powrót na Ukrainę.
Pietrow został w lutym br. zatrzymany na warszawskim lotnisku jako poszukiwany przez Rosję międzynarodowym listem gończym w związku z podejrzeniem przestępstw gospodarczych: sprzeniewierzeń, oszustw, prania brudnych pieniędzy i defraudacji na dużą skalę.
Warszawska prokuratura wystąpiła wtedy do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie, czego sąd okręgowy nie uwzględnił, a zakazał Pietrowowi jedynie opuszczania kraju.
Sam Pietrow mówił wcześniej, że wszystko było zemstą wysokiego urzędnika, który chciał przejąć jego spółkę. W toku postępowania przed SO okazało się, że Pietrow odwiedził Rosję, by odnowić swój paszport i nie został wtedy aresztowany, a nakaz aresztu uchylono.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Ławrow oburzony za Snowdena _ - Nie mamy nic wspólnego ani ze Snowdenem, ani z jego relacjami z Ministerstwem Sprawiedliwości USA _- powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych. | |
Zarzuty PiS to bezpodstawne insynuacje Te "bezpodstawne insynuacje" mogą negatywnie rzutować na wizerunek Polski i jej sił zbrojnych za granicą. | |
Niezwykła propozycja Rosji. Chodzi o wywiad Władymir Putin polecił Federalnej Służbie Bezpieczeństwa, by zawarła porozumienie o współpracy w sferze kontrwywiadu wojskowego z Polską. |