Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Neonaziści w Niemczech. Druzgocący raport przestrzega naszych sąsiadów

0
Podziel się:

Zamordowali co najmniej dziewięciu imigrantów i niemiecką policjantkę. Podkładali też bomby i rabowali banki.

Neonaziści w Niemczech. Druzgocący raport przestrzega naszych sąsiadów
(tillwe/CC/Flickr)

Niemiecki kontrwywiad ostrzegł dziś przed eskalacją skrajnie prawicowej przemocy w Niemczech. Według służb, neonazistowscy terroryści z wykrytej w zeszłym roku grupy Narodowosocjalistyczne Podziemie (NSU) mogą znaleźć naśladowców._ _

_ - Musimy być bardzo czujni _ - powiedział minister spraw wewnętrznych Hans-Peter Friedrich, prezentując na konferencji prasowej raport o działalności niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji w 2011 r.

W raporcie stwierdzono, że zabójstwa, popełnione przez wykrytą w listopadzie zeszłego roku grupę trojga neonazistowskich terrorystów o nazwie Narodowosocjalistyczne Podziemie _ stanowiło nowe apogeum przemocy o podłożu skrajnie prawicowym _. Grupa, ukrywająca się przez 13 lat, zamordowała co najmniej dziewięciu imigrantów i niemiecką policjantkę, podkładała bomby i rabowała banki. Jej przypadkowe wykrycie wstrząsnęło niemiecką opinią publiczną.

_ - Nie można wykluczyć, że w przyszłości dojdzie do podobnych przypadków radykalizacji. Można sobie wyobrazić przejęcie wzorców zachowań _ - ostrzega kontrwywiad w swoim raporcie.

Służby szacują, że w zeszłym roku w Niemczech było 9,8 tys. prawicowych ekstremistów, gotowych do użycia przemocy; to nieznacznie więcej niż rok wcześniej (9,5 tys.).

Szef Urzędu Ochrony Konstytucji Heinz Fromm powiedział, że największym zagrożeniem dla bezpieczeństwa wewnętrznego Niemiec nadal stanowi islamski terroryzm. Według niego, wielkim wyzwaniem dla służb są różnorodność sieci islamskich radykałów, mających powiązania z organizacjami dżihadystów za granicą, jak również radykałowie działający na własną rękę, ale zainspirowani ideologią rozpowszechnianą w internecie.

_ - Operacyjne możliwości znanych międzynarodowych organizacji terrorystycznych, na czele z Al-Kaidą, stały się słabsze. Ale większym problemem są mniejsze ugrupowania, które próbują planować i przeprowadzać zamachy _ - powiedział Fromm.

Niemiecki kontrwywiad od dłuższego czasu obserwuje też radykalny islamski ruch salafitów. _ - Dostrzegamy, że ruch ten ma w Niemczech coraz więcej członków albo zwolenników. Szacujemy, że jest ich 3,8 tys. To całkiem sporo _ - powiedział Fromm. Wiosną salafici zorganizowali w niemieckich miastach kontrowersyjną akcję rozdawania bezpłatnych egzemplarzy Koranu.

Według Fromma w zeszłym roku wzrosła liczba aktów przemocy o podłożu skrajnie lewicowym. Szczególnie niepokojące - jak powiedział - są częstsze i gwałtowniejsze ataki na policjantów. Pod obserwacją Urzędu Ochrony Konstytucji wciąż pozostaje zasiadająca w parlamencie Niemiec postkomunistyczna partia Lewica, bo - według kontrwywiadu - niektóre działające w jej ramach grupy kontestują konstytucyjny porządek państwa.

Minister Friedrich poinformował też, że dziś rząd w Berlinie zaakceptował kandydaturę eksperta od zwalczania terroryzmu Hansa-Georga Massena na nowego szefa Urzędu Ochrony Konstytucji. Od początku sierpnia zastąpi on na tym stanowisku Heinza Fromma, który poprosił o przeniesienie w stan spoczynku w związku z ujawnionymi nieprawidłowościami w śledztwie w sprawie Narodowosocjalistycznego Podziemia.

Zdaniem szefa MSW pomimo skandalu wokół NSU, jest jasne że Niemcy potrzebują służb kontrwywiadu. - _ Bez wątpienia zaufanie zostało nadwyrężone, dlatego potrzebna jest reforma. System wczesnego ostrzegania w postaci kontrwywiadu jest niezbędny. Zagrożenia związane z ekstremizmem czy szpiegostwem raczej przybierają na sile, a nie łagodnieją _ - powiedział Friedrich.

Czytaj więcej w Money.pl
Niemcy chcieli zabrać Polakom dzieci. Oto finał Podejmując w tej sprawie decyzję sąd przede wszystkim kierował się dobrem dzieci.
W Niemczech zakazali obrzezania. A Merkel... Niemiecka kanclerz Angela Merkel skrytykowała na posiedzeniu władz partii CDU niedawny wyrok kolońskiego sądu.
Niepokojący wyrok. Rząd się z tym nie zgadza Rząd Niemiec jest zaniepokojony wyrokiem sądu w Kolonii, uznającym obrzezanie dzieci za karalne uszkodzenie ciała.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)