Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Napad na bank w Krakowie. Bandyta uciekał autobusem MPK

0
Podziel się:

Zamaskowany mężczyzna wszedł do oddziału banku i grożąc bronią jednej z pracownic, nakazał drugiej zapakowanie mu do plecaka pieniędzy.

Napad na bank w Krakowie. Bandyta uciekał autobusem MPK
(East News)

O dokonanie brutalnego napadu na bank oskarżyła krakowska prokuratura 20-letniego Armana S.. Odjeżdżającego autobusem MPK przestępcę wskazał policji świadek rozboju - poinformowała krakowska prokuratura._ _

_ Akt oskarżenia przeciwko Armanowi S. skierowano do sądu _ - powiedziała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Do napadu doszło 15 lutego w Krakowie. Zamaskowany mężczyzna wszedł do oddziału banku i grożąc bronią jednej z pracownic, nakazał drugiej zapakowanie mu do plecaka pieniędzy. Ponieważ uznał, że zbyt długo otwiera szuflady, krzykiem zaczął grozić kobietom.

Jednej z pracownic udało się uruchomić _ cichy alarm _. Napad obserwowali też przez okno dwaj przechodnie. Jeden z nich zadzwonił na numer alarmowy 112 i powiadomił o napadzie policję, a następnie zaczął śledzić wybiegającego z banku przestępcę, cały czas pozostając w kontakcie telefonicznym z policją. Kiedy napastnik wsiadł do autobusu, policjanci zatrzymali pojazd, a świadek wskazał im znajdującego się wśród pasażerów sprawcę napadu.

W plecaku mężczyzny znaleziono ponad 40 tys. zł z napadu, kominiarkę i odbezpieczoną wiatrówkę z magazynkiem wypełnionym metalowymi kulkami.

Według biegłego użyta podczas rozboju broń nie jest bronią palną, nie jest też bronią pneumatyczną i na jej posiadanie nie jest wymagane pozwolenie.

Podczas przesłuchania Arman S., który ma podwójne obywatelstwo polskie i ormiańskie, przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień. Grozi mu kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

Prok. Marcinkowska podkreśliła obywatelską postawę przechodnia. _ To bardzo ważne, że ludzie coraz częściej reagują na przypadki popełniania przestępstw _ - podkreśliła.

Czytaj więcej w Money.pl
Napadł na bank, bo... studiował bankowość 19-letniemu mężczyźnie wczoraj wieczorem udało się sterroryzować bronią pracowników banku w centrum miasta i ukraść 40 tysięcy złotych.
Tragiczny finał napadu na bank w Izraelu Jeden z napastników, który nie chciał negocjować z policją, popełnił wtedy samobójstwo. Drugiego zatrzymano.
Krzyknął, że to napad i zażądał pieniędzy Napastnik najprawdopodobniej nożem ranił przypadkowego mężczyznę, który trafił do szpitala.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)