Zdany egzamin sędziowski czy prokuratorski będzie w tym roku przepustką do pracy w zawodzie dla mniej niż 1/4 aplikantów.
Reszta osób będzie musiała poszukać zatrudnienia w kancelariach, bankach i urzędach - czytamy w _ Gazecie Prawnej _.
W większości prokuratur apelacyjnych rozpoczęły się już egzaminy dla aplikantów, którzy z końcem września ukończyli trzyletnie szkolenie.
Z wyliczeń gazety wynika, że po jeden etat asesorski będą czekali niedługo czterej zainteresowani, którzy zdali egzamin w tym roku i bliżej nieokreślona grupa osób z dyplomami z lat poprzednich.
Ze względu na wyrok Trybunał Konstytucyjnego, który uznał, że pełnienie funkcji sędziów przez asesorów jest niezgodne z konstytucją, w trudnej sytuacji są osoby, które ukończyły aplikacje sędziowskie. W zeszłym miesiącu 987 osób ukończyło aplikację. Niestety od tego roku nie ma już nowych mianowań na stanowisko asesora.
ZOBACZ TAKŻE:
Sprawą niedoszłych sędziów powinno zająć się Ministerstwo Sprawiedliwości. Niestety, na dzień dzisiejszy nie może im zbyt wiele zaoferować -podaje _ Gazeta Prawna _.
Osoby, które po ukończonej aplikacji nie zostaną zatrudnione jako asesorzy prokuratorscy albo asystenci czy referendarze w sądach, prawdopodobnie będą musiały poszukać sobie miejsca w innych zawodach prawniczych, np. adwokaturze - czytamy w dzienniku.