Sprawca ataku na prezydenta Bronisława Komorowskiego, do którego doszło w połowie lipca w Łucku na Ukrainie, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 12 miesięcy - podała w poniedziałek delegatura ukraińskiego MSW w obwodzie wołyńskim. Według MSW 21-letni mężczyzna został skazany za chuligaństwo z odpowiedniego artykułu kodeksu karnego Ukrainy.
Pochodzący z Zaporoża na wschodniej Ukrainie mężczyzna 14 lipca rozbił jajko na ramieniu prezydenta, gdy ten witał się z ludźmi, zgromadzonymi na obchodach 70. rocznicy zbrodni wołyńskiej w łuckiej katedrze rzymskokatolickiej.
Po incydencie Komorowski apelował, by nie nadawać mu szczególnego znaczenia, i oświadczył, że nie zamierza zmieniać zwyczaju normalnego kontaktowania się z ludźmi. Kancelaria prezydenta oceniła, że wyjaśnienie incydentu leży po stronie ukraińskich służb porządkowych, które były gospodarzami wizyty.
Ukraińskie media ustaliły, że 21-latek jest członkiem prorosyjskiej organizacji _ Słowiańska Gwardia _. Jej kierownictwo odcięło się od incydentu, oświadczając, że nie miało żadnej wiedzy o planach ataku na prezydenta Polski.
Atak na Komorowskiego potępiło ukraińskie MSZ, które uznało, że zdarzenie to było niedopuszczalne, zwłaszcza że jego ofiarą padł przywódca _ tak przyjaznego nam (Ukrainie) kraju, jak Polska _.
Wizyta Komorowskiego na Ukrainie była związana z przypadającą w tym roku 70. rocznicą zbrodni wołyńskiej, w wyniku której w latach 1943-1945 oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii, wspierane przez miejscową ludność ukraińską, zamordowały ok. 100 tys. Polaków.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
W BOR polecą głowy za atak na prezydenta? Biuro Ochrony Rządu i MSW nie zbagatelizują tego incydentu i wyciągną z niego wnioski - czytamy w komunikacie resortu. | |
Zaatakował jajkiem prezydenta. Był trzeźwy Wydział śledczy obwodowego zarządu MSW wszczął przeciwko niemu postępowanie karne z artykułu kodeksu karnego Ukrainy mówiącego o chuligaństwie. | |
Zaatakował prezydenta pod katedrą. Chciał... Kiedy prezydent Komorowski zatrzymał się, by przywitać się z ludźmi, podszedł do niego młody człowiek z jajkiem w dłoni. Funkcjonariusze Biura Ochrony Rządu zareagowali błyskawicznie, powalając napastnika na ziemię. |