Piotrkowska prokuratura skierowała do miejscowego sądu wniosek o aresztowanie na trzy miesiące maszynisty pociągu TLK Warszawa-Katowice, który w piątek wykoleił się w Babach koło Piotrkowa Trybunalskiego. Jest on podejrzany o spowodowania katastrofy kolejowej.
Aktualizacja: 17:40
Według śledczych, w miejscu wypadku pociąg jechał z prędkością niemal trzykrotnie większą niż dozwolona, co spowodowało katastrofę. Zginął w niej 52-letni mieszkaniec Częstochowy, a 81 osób poszkodowanych trafiło do szpitali. 20 osób jest wciąż hospitalizowanych.
O skierowaniu do sądu wniosku o aresztowanie podejrzanego poinformował rzecznik piotrkowskiej prokuratury okręgowej Witold Błaszczyk. Można przypuszczać, że wniosek prokuratura motywuje m.in. wysoką karą - do 12 lat więzienia - grożącą podejrzanemu. Sąd ma rozpoznać wniosek w poniedziałek o 9 rano (na jego rozpoznanie ma 24 godziny).
Prokuratura przedstawiła dziś maszyniście zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu kolejowym, której następstwem była _ śmierć jednej osoby oraz doznanie obrażeń ciała różnego stopnia przez szereg innych osób _. Grozi za to kara od dwóch do 12 lat więzienia.
Przesłuchanie mężczyzny w piotrkowskiej prokuraturze okręgowej w charakterze podejrzanego trwało niewiele ponad godzinę. Maszynista nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień oraz odpowiedzi na pytania prokuratora. Zgodził się tylko odpowiadać na pytania swojego obrońcy.
Prokurator Błaszczyk zaznaczył, że zarzut w zakresie osób, które doznały obrażeń ciała nie jest jeszcze ostateczny, ponieważ na razie biegły medycyny sądowej dokonał oceny stopnia obrażeń ciała kilkunastu osób i to one zostały uwzględnione w zarzucie.
Biegły medycyny sądowej bada pokrzywdzonych, którzy trafili do różnych szpitali, od piątkowego wieczora. _ Jak będziemy mieli już udokumentowane obrażenia wszystkich osób, to zarzut będzie rozszerzony o wszystkich pokrzywdzonych w tym zdarzeniu. Nie zmieni to jednak kwalifikacji prawnej czynu _ - dodał Błaszczyk.
Według śledczych, jedną z przyczyn wypadku była nadmierna prędkość z jaką pociąg wjechał na rozjazd. Urządzenia w lokomotywie zarejestrowały, że przed wypadnięciem z torów skład jechał z prędkością 118 km na godz., a ograniczenie prędkości w tym miejscu wynosi 40 km na godz.
_ - To przekroczenie prędkości pozostawało w bezpośrednim związku przyczynowo-skutkowym z wykolejeniem się składu osobowego. To jest przyczyna o charakterze błędu ludzkiego, która spowodowała tę katastrofę, ale to nie oznacza, że już uznaliśmy, że to jest wyłączna przyczyna. Mogę być też jakieś inne przyczyny o charakterze technicznym i materiałowym _ - wyjaśnił rzecznik prokuratury.
Prokuratura wciąż analizuje też inne możliwe przyczyny tej katastrofy m.in. wadę materiałową i technologiczną torowiska, wadę urządzenia rozjazdowego, które miało zmienić tor poruszania się pociągu czy niesprawność mechanizmów elektrowozu. Wstępne ustalenia - według prokuratury - nie wskazują na takie wady czy niesprawność urządzeń. _ Jak biegli zapoznają się z tymi wszystkimi zabezpieczonymi urządzeniami to wtedy zajmą ostateczne stanowisko _ - dodał rzecznik.
Oględziny na miejscu prowadziło kilku prokuratorów. Zabezpieczono m.in. rejestratory z lokomotywy, zapisy rozmów między maszynistą a pracownikiem nastawni i rejestratory uruchamiania świateł wskazujących na konieczność ograniczenia prędkości na danym odcinku.
Błaszczyk powiedział, że w sprawie powołani zostaną biegli różnych specjalności. Jednocześnie prokuratura będzie współpracować z Państwową Komisją Badania Wypadków Kolejowych, która także bada okoliczności i przyczyny wypadku. _ Prokuratura będzie chciała skorzystać z raportu końcowego Państwowej Komisji _ - zaznaczył Błaszczyk.
Obrońca podejrzanego mówił po przesłuchaniu dziennikarzom m.in. że maszynista ostro hamował przed zdarzeniem, chcąc uniknąć wypadku.
Do wypadku pociągu pasażerskiego TLK relacji Warszawa Wschodnia - Katowice o numerze 14101 doszło w piątek około godz. 16.15. Wykoleiła się lokomotywa i cztery wagony. Lokomotywa uderzyła w nasyp. Jeden z wagonów wypadł z torów i przewrócił się.
Pociągi pojadą jeszcze dziśUdało się usunąć z torowiska lokomotywę i trzy wagony pociągu. Kierujący akcją na miejscu dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Łodzi Marek Olkiewicz powiedział , że kolejarze zakończyli usuwanie wykolejonego składu z miejsca wypadku, a ruch jednym torem powinien zostać wznowiony wieczorem po naprawieniu trakcji elektrycznej.
_ - Trwa naprawa przede wszystkim sieci trakcyjnej i torowiska. Dziś wieczorem pociągi powinny jeździć już jednym torem _ - powiedział Olkiewicz. Do tego czasu pociągi nadal będą jeździć objazdami.
Jak poinformowano w Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi w szpitalach pozostaje obecnie 20 osób. Pozostali po udzieleniu pomocy medycznej opuścili już szpitale. Sześć osób jest po zabiegach i operacjach m.in. kończyn, kręgosłupa czy głowy. Najbardziej poszkodowani znajdują się w szpitalach w Końskich, Sosnowcu, Piotrkowie Trybunalskim oraz szpitalach im. Kopernika i im. WAM w Łodzi. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Według informacji PKP Intercity w związku z przywróceniem napięcia w sieci trakcyjnej na odcinku Moszczenica - Baby, nastąpiło wydłużenie trasy przejazdu pociągów wahadłowych kursujących z kierunku Częstochowy. Obecnie pociągi te kursują na trasie Częstochowa - Baby - Częstochowa. Na pozostałym odcinku do Koluszek sytuacja pozostaje bez zmian.
Do odwołania wszystkie pociągi dalekobieżne jadące pomiędzy Koluszkami a Częstochową (w obu kierunkach) kierowane są drogą okrężną przez Łódź Widzew, Zduńską Wolę, Magistralę Węglową, Chorzew Siemkowice. Pociągi dalekobieżne jadące z kierunku Gdyni i Bydgoszczy kierowane są z pominięciem stacji Łódź Widzew, Koluszki, Piotrków Trybunalski, Radomsko, przez Zduńską Wolę, Magistralę Węglową i Chorzew Siemkowice.
Wszystko o katastrofie pod Piotrkowem Trybunalskim, czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/181/t154549.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/pociag;usuniety;motorniczy;czeka;na;przesluchanie,240,0,891120.html) | Pociąg usunięty. Motorniczy czeka na przesłuchanie Prokurator ujawnił najbardziej prawdopodobną przyczynę katastrofy. Ruch na trasie powróci do... |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/170/t154538.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/to;dlatego;pociag;sie;wykoleil;ujawniono;ze;,211,0,890835.html) | To dlatego pociąg się wykoleił? Ujawniono że.... Zatrzymano już pierwszą osobę. W szpitalach wciąż przebywa kilkadziesiąt osób. |