Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Macierewicz jako talib. "To nie łamie zasad"

0
Podziel się:

Karykatura uwypukla to, co jej autor chce podkreślić lub ośmieszyć - uznała Rada Etyki Mediów.

Macierewicz jako talib. "To nie łamie zasad"
(Money.pl/Tomasz Brankiewicz)

Rada Etyki Mediów nie dopatrzyła się naruszenia przez _ Newsweek _ zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów. Na okładce tygodnika ostatnio ukazany został poseł PiS Antoni Macierewicz stylizowany na taliba. _ Karykatura uwypukla to, co jej autor chce podkreślić lub ośmieszyć _ - uznała REM.

_ Zdaniem REM okładka jest graficznym komentarzem odnoszącym się do działalności i radykalnych publicznych wypowiedzi krytykowanego w ten sposób polityka. Dziennikarz napisałby, iż polityk postępuje jak talib, co mogłoby rodzić wątpliwości - ale przecież nie zarzut złamania zasad etyki dziennikarskiej. REM nie widzi więc uzasadnienia dla tego zarzutu wobec ilustracji okładkowej, swoistej karykatury, która przekazuje tę samą myśl wyrażoną inaczej niż słowami _ - brzmi odpowiedź REM na skargę przewodniczącego klubu parlamentarnego PiS Mariusza Błaszczaka, który uznał, że _ takie działanie kierownictwa redakcji jest niedopuszczalne _.

_ Fotomontaż z okładki Newsweeka nie tylko narusza dobra osobiste Antoniego Macierewicza, ale jest również niespotykaną manipulacją, która ma wywołać zamierzony przez autorów efekt _ - napisał Błaszczak.

Na okładce jednego z kwietniowych numerów _ Newsweeka _ ukazany został szef parlamentarnego zespołu ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej, poseł PiS Antoni Macierewicz, stylizowany na afgańskiego taliba - w turbanie i z brodą. Pod zdjęciem znajdował się duży napis _ Amok _.

W odpowiedzi na skargę REM napisała, że zdaje sobie sprawę, iż wielu czytelników tygodnika mogło uznać tę okładkę za szokującą lub niefortunną, dostrzec w niej świadectwo złego smaku, zarzucić jej przesadną ironię, nadmierną uszczypliwość, a narzucone w niej skojarzenie polityka z terrorystą ocenić jako za daleko idące. Jednocześnie Rada podkreśliła, że nie zajmuje się oceną publikacji według kryterium dobrego czy też złego smaku i nie stwierdza, by zamieszczając tę okładkę redakcja _ Newsweeka _ dopuściła się naruszenia którejkolwiek z zasad zapisanych w Karcie Etycznej Mediów.

Zdaniem REM _ każda karykatura uwypukla to, co jej autor chce podkreślić lub ośmieszyć - i nie można tego uważać za manipulację _. W ocenie Rady w tym zabiegu ilustratora nie ma niczego niespotykanego. Do swojego stanowiska REM dołączyła kilka okładek innych pism, m.in. _ Wprost _ ukazującej Władimira Putina stylizowanego na Adolfa Hitlera czy Donalda Tuska na Juliusza Cezara. REM podkreśliła, że żadna z nich nie spowodowała podniesienia zarzutu, że jest _ niespotykana _ czy też narusza dobra osobiste przedstawionych postaci.

Skarga Błaszczaka dotyczyła też artykułu wstępnego redaktora naczelnego tygodnika Tomasza Lisa. Zdaniem szefa klubu PiS artykuł ten jest _ niespotykaną zbitką manipulacji i oskarżeń pod adresem polityków PiS _.

_ Redaktor naczelny nie stara się polemizować, komentować czy recenzować wypowiedzi polityków, do czego jako dziennikarz ma pełne prawo. Tomasz Lis zamiast komentarza prasowego opublikował swoisty manifest, pełny nienawiści i agresji ukierunkowanej na Prawo i Sprawiedliwość. Tekst jest wręcz zaprojektowany tak, by wywołać uczucia wrogości wobec opozycji _ - napisał Błaszczak.

REM nie znalazła podstaw także dla tego zarzutu. _ Wyrażając swoje poglądy polityczne i obawy co do przyszłości demokracji w Polsce, które łączy z metodami polemicznymi głównej partii opozycyjnej, Tomasz Lis korzysta z wolności prasy, dobra - zdaniem REM - nadrzędnego. Nie do REM należy ocena, czy racja jest po jego stronie, czy też po stronie oponentów _ - brzmi odpowiedź Rady.

Rada Etyki Mediów podkreśliła, że orzecznictwo zarówno polskich sądów jak i Europejskiego Trybunału w Strasburgu jednoznacznie wskazuje, iż politycy (a także osoby publiczne spoza polityki) powinni cechować się _ grubszą skórą _ w odniesieniu do zarzutów naruszenia dóbr osobistych, zwłaszcza wtedy, gdy atmosfera sporu jest wysoka, a oni sami przykładają do tego rękę.

Czytaj więcej w Money.pl

wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)