Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Łukaszenka spełnił swoje obietnice

0
Podziel się:

Niezależny analityk Alaksandr Kłaskouski ocenia, że pozbawił kraj wyborów.

Łukaszenka spełnił swoje obietnice
(RIA Novosti/EAST NEWS)

Alaksandr Łukaszenka spełniał jako prezydent Białorusi swoje przedwyborcze obietnice - pisze białoruska prasa państwowa, w 20. rocznicę jego pierwszego zwycięstwa w wyborach. Niezależny analityk Alaksandr Kłaskouski ocenia, że pozbawił kraj wyborów.

10 lipca 1994 roku Łukaszenka wygrał drugą turę pierwszych wyborów prezydenckich w niepodległej Białorusi i od objęcia stanowiska 20 lipca nieprzerwanie rządzi do dziś.

Data ta _ stała się jednym z kamieni milowych najnowszej historii na drodze do rozwoju białoruskiego narodu i państwa _ - pisze dziennik _ SB. Biełaruś Siegodnia _ w artykule zatytułowanym _ Co obiecano, to spełniono! _.

Dziennik przytacza wypowiedzi szefów firm, naukowców, deputowanych i inb. Rektor Białoruskiego Państwowego Uniwersytetu Ekonomicznego Uładzimir Szymau, b. minister gospodarki z lat 1996-2002, mówi, że za główny sukces tego okresu uważa to, że _ nie dopuszczono w kraju do szokowego scenariusza "rozwoju gospodarki", ogólnego odpaństwowienia i nieprzemyślanej prywatyzacji _. _ Polityka odpowiedzialności społecznej prezydenta przed narodem pozwoliła otrzymać tak potrzebne wotum zaufania mieszkańców i dać czas dla przeprowadzenia trudnych i dość bolesnych reform _ - przekonuje.

Jeden z byłych deputowanych, a obecnie szef Federacji Związków Zawodowych Białorusi Leanid Kozik przypomina natomiast o czasach, gdy _ funkcjonariusze związkowi zapomnieli o swojej misji _. _ - Zajmowali się polityką, bulwersowali ludzi, otwarcie prowokowali rozłam w społeczeństwie. I później prezydent zdecydowanie zalecał związkom zawodowym powrót do źródeł _ - czytamy.

O rocznicy przypominają też inne państwowe gazety. _ Zwiazda _ przytacza opinię prorządowego komentatora Siarhieja Kizimy, który przekonuje, że Łukaszenka konsekwentnie realizował takie cele jak przeprowadzenie reform, obrona socjalnych gwarancji dla ludności czy walka z przestępczością i korupcją.

Zupełnie innego zdania o rządach Łukaszenki jest analityk Alaksandr Kłaskouski, którego zdaniem 20 lat prezydentury Łukaszenki były dla kraju powrotem do ZSRR i doprowadziły do tego, że Białoruś stała się _ narkomanką na rosyjskiej igle _.

_ - W ciągu 20 lat od zwycięstwa w wyborach (Łukaszenka) nabrał postawy, przyzwyczaił się do drogich garniturów, pożegnał się z marzeniami i moskiewskim tronie, ale pozostał populistą i przeciwnikiem jakiejkolwiek liberalizacji. Jego firmowe, charakterystycznie wymawiane słowo "najsurowiej" wydaje się odzwierciedleniem politycznego myślenia i stylu rządzenia _ - pisze Kłaskouski w niezależnej gazecie internetowej _ Biełorusskije Nowosti _.

Wg niego w 1994 r. Łukaszenka wygrał wybory, bo mieszkańcy marzyli o _ świetlanej _ sowieckiej przeszłości. _ I te wybory w rezultacie pozbawiły Białrousinów możliwości wyboru, rzeczywiście przywracając w tym sensie ZSRR _ - ocenia analityk.

Kłaskouski podkreśla, że wśród Białorusniów daje się wyczuć zapotrzebowanie na silną rękę, ale obecny model państwowej gospodarki już nie wytrzymuje dotychczasowych obciążeń wynikających z socjalnych zobowiązań władz. Wskazuje, że należałoby przeprowadzić reformy gospodarcze, ale - w odróżnieniu od zachodnich krajów, gdzie prezydenci rządzą najwyżej dwie kadencje i nierzadko decydują się w drugiej na niepopularne reformy - Łukaszenka wciąż myśli o kolejnych kadencjach i podtrzymuje budżet dzięki rosyjskiemu wsparciu.

_ - Dziś białoruska gospodarka jest narkomanką na rosyjskiej igle. A ze zrusyfikowanym narodem Moskwa przy nadarzającej się okazji może odwrócić scenariusz na krymską modłę _ - ostrzega Kłaskouski.

Czytaj więcej w Money.pl
Łukaszenka: Nie walczymy przeciw Ukrainie Na Białorusi nie będą rozmieszczane żadne siły wojskowe, które byłyby wymierzone przeciw Ukrainie - zapewnił w Kijowie prezydent Aleksandr Łukaszenka
Łukaszenka za jednością terytorium Ukrainy Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka opowiedział się za dialogiem między Kijowem a Moskwą oraz poparł jedność terytorialną Ukrainy.
"Referenda na Ukrainie nie mają znaczenia" _ Naród otumaniono, naród oszalał, nie rozumie, co się dzieje. Federalizacja, decentralizacja, integracja europejska _ - tłumaczy prezydent.
wiadomości
wiadmomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)