Lewica w Polsce. "Po przegranych wyborach Palikot powinien odejść"

Lewica razem, ale osobno. SLD i Twój Ruch tworzą własne listy kandydatów w wyborach samorządowych. Przy tej okazji pojawiają się pytania o przyszłość partii Janusza Palikota. Twój Ruch nie przekroczył progu podczas majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego, a w sondażach poparcie utrzymuje się na poziomie dwóch procent. Nic więc dziwnego, że zaczęto wieszczyć koniec Janusza Palikota.

Z tą tezą zgadza się rzecznik SLD Dariusz Joński. Jego zdaniem, problemem Janusza Palikota jest brak wiarygodności.

-_ Nie będę doradzał panu Palikotowi, co ma robić, ale wydaje mi się, że trwać na poziomie jednego, dwóch procent nie ma najmniejszego sensu. Były formacje, które tak właśnie kończyły. Ich szefowie albo otwierali nowe partie, albo całkiem rezygnowali z polityki. Palikot sam musi zdecydować. Myślę, że po kolejnych przegranych wyborach powinien zrezygnować z polityki. Jeśli będzie miał honor _ - uważa Joński.

Rzecznik SLD zaznacza, że fiasko rozmów o utworzeniu wspólnych list w wyborach samorządowych nie przekreśla podjętej w czerwcu współpracy w parlamencie.

- _ Posłowie ze sobą współpracują, jest zespół, który wyjaśnia aferę taśmową. Dzięki tej pracy i naszemu wnioskowi prokuratura wszczęła postępowanie w sprawie ministra Sienkiewicza. Ta praca cały czas trwa. Natomiast myślę, że niezależnie od tego, sama nazwa i to, co robi Janusz Palikot, nie zyska żadnego poparcia w tych wyborach, więc to jest powolny koniec Janusza Palikota _ - przewiduje polityk SLD.

Wybory samorządowe odbędą się 16 listopada. Rozporządzenie w tej sprawie podpisał wczoraj premier Donald Tusk.