Kubański dysydent Jose Daniel Ferrer poinformował, że dzień wcześniej został zwolniony z więzienia przez kubańskie władze, które aresztowały go 2 kwietnia w ramach fali represji już po wizycie Benedykta XVI na Kubie.
41-letni dysydent powiedział, że fizycznie nie czuje się najlepiej, ale pod względem psychicznym bardzo dobrze. Wyjaśnił, że został zwolniony warunkowo w oczekiwaniu na wyrok za _ zakłócanie porządku publicznego _, który ma zostać ogłoszony w nieokreślonym terminie.
_ - Powiedzieli mi, że moje działania, to, co finansuję i organizuję, jest wymierzone w rewolucję, co zakłóca porządek publiczny, i jeśli będę kontynuował, proces zostanie przyspieszony i wrócę do więzienia _ - powiedział Ferrer. Jak dodał, władze postawiły mu ultimatum: jeśli zadeklaruje, że zostanie w domu, proces zostanie zawieszony. _ Będę kontynuował _ - oświadczył.
Jose Daniel Ferrer został aresztowany 2 kwietnia w prowincji Santiago de Cuba wraz z ok. 40 innymi opozycjonistami, których uwolniono po kilku dniach aresztu. Opozycjoniści manifestowali przeciwko aresztowaniu innego dysydenta, który w czasie wizyty papieża na Kubie, pod koniec marca, wznosił antyreżimowe okrzyki.
Ferrer, który jest przewodniczącym nielegalnego Patriotycznego Związku Kuby, był w grupie 75 opozycjonistów aresztowanych w marcu 2003 roku i skazanych na długie kary więzienia. Dwaj ostatni z tej grupy, w tym Ferrer, został zwolnieni pod koniec marca 2011 roku.
Większość odzyskała wolność - na mocy porozumienia z miejscowym Kościołem katolickim - pod warunkiem wyemigrowania do Hiszpanii; podobnie jak innych 10 dysydentów Ferrer jednak odmówił wyjazdu z Kuby. Benedykt XVI odwiedził Kubę w dniach 26-28 marca.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Nie ma porozumienia w Ameryce. Przez Kubę Powodem był sprzeciw USA wobec zapraszania Kuby na kolejne szczyty. | |
Przywódca Kuby spełnił życzenie papieża Po rewolucji z 1959 roku, która dała władzę Fidelowi Castro, rząd kubański skasował wszystkie święta religijne. | |
Watykan z tego jest bardzo zadowolony Stolica Apostolska uznała za bardzo pozytywny sygnał ogłoszenie na Kubie na prośbę papieża najbliższego Wielkiego Piątku dniem wolnym od pracy. |