Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Król dopalaczy" zatrzymany w Łodzi. Premier ostro: Będzie siedział

0
Podziel się:

Łódzka policja zatrzymała Dawida Bratkę, znanego z wywiadów prasowych, jako "króla dopalaczy", po tym, jak otworzył sklep i rozpoczął sprzedaż produktów przez siebie oferowanych.

"Król dopalaczy" zatrzymany w Łodzi. Premier ostro: Będzie siedział
(PAP/Grzegorz Michałowski)

[aktualizacja 15:11] **

Łódzka policja zatrzymała Dawida Bratkę, znanego z wywiadów prasowych, jako _ króla dopalaczy _, po tym, jak otworzył sklep i rozpoczął sprzedaż produktów przez siebie oferowanych.

W tym samym czasie na trybunie sejmowej wypowiadał się Donald Tusk, który odniósł się do sytuacji w Łodzi. Premier zapowiedział, że Bratko odpowie karnie za złamanie przepisu i przyznał, że jednym z celów akcji zamykania sklepów, było sprowokowanie ich właścicieli do złamania jakichkolwiek przepisów.

POSŁUCHAJ PREMIERA TUSKA:

Dziś Bratko przyjechał do jednego ze swoich lokali w centrum Łodzi. Wszedł do niego z torbą, w której miał towar na sprzedaż.

Chwilę później został wyprowadzony ze sklepu przez policję. Stojąc przy radiowozie powiedział dziennikarzom, że nie wie, dlaczego funkcjonariusze go zatrzymali.-_ My nie sprzedajemy dopalaczy tylko konkurencja. Nie jest to też towar kolekcjonerski _ - mówił Bratko. Pytany o to, co przywiózł do sklepu, powiedział, że są to _ odczynniki chemiczne do użytku laboratoryjnego _.

_ - Przeanalizowaliśmy wypowiedzi pani z GIS-u i stwierdziliśmy, że jak nie będzie napisane, że są to produkty kolekcjonerskie, to będziemy mogli nimi swobodnie handlować _ - tłumaczył Bratko.

Zapowiedział też, że będzie walczył o częściową legalizację dopalaczy i środków psychoaktywnych._ - Środki były, są i zawsze będą, więc jedynym wyjściem jest zacząć je kontrolować. Jeśli nie, to wszystko trafi na czarny rynek, i mafia będzie miała z tego pożytek, a nie miasto, państwo czy urząd skarbowy _ - powiedział Bratko.

Chwilę później Bratko wrócił do sklepu z pracownikami Głównego Inspektoratu Sanitarnego. Oprócz nich do lokalu weszli również dziennikarze i osoby, które chciały nabyć towar oferowany przez Bratkę. Kilku z nich dokonało zakupu. Po transakcji Bratko został przez policję wyprowadzony ze sklepu i radiowozem przewieziony na jeden z łódzkich komisariatów.

Rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej policji w Łodzi Małgorzata Zielińska poinformowała, że Bratko będzie przesłuchany, a materiał z przesłuchań zostanie przekazany prokuraturze.

Zielińska dodała, że gdy Bratko zerwał plomby i wszedł do sklepu popełnił jedynie wykroczenie, ale gdy rozpoczął sprzedaż - dopuścił się już przestępstwa zagrożonego karą do dwóch lat więzienia.

Wczoraj pełnomocnik Bratki mec. Bronisław Muszyński powiedział, że jego zdaniem sklepy zaplombowano niezgodnie z prawem. Dodał, że jeszcze w tym tygodniu złoży odwołanie od decyzji do Głównego Inspektora Sanitarnego, który w sobotę zadecydował o wycofaniu produktu o nazwie _ Tajfun _ i wszystkich podobnych do niego środków oraz o natychmiastowym zamknięciu wszystkich punktów, które je oferują.

_ - Jeśli GIS nie uwzględni naszego odwołania, a ma na to 30 dni, sprawę kierujemy do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Jeśli ten uzna naszą rację, będziemy domagać się od Skarbu Państwa kilkunastu milionów złotych odszkodowania _ - powiedział.

Bratko - który jest właścicielem 127 sklepów - uważa, że zostały one zamknięte przez inspekcję sanitarną nielegalnie. Swoje straty szacuje na 300-400 tys. zł dziennie. Twierdzi, że od soboty stracił już ponad milion złotych.

W Sejmie w czasie debaty nad ustawą wprowadzającej ostre restrykcje mające zlikwidować handel dopalaczami, premier podkreślił, że niebezpieczeństwo związane z dopalaczami wymaga zdecydowanych działań. Posłów do głosowania za projektem rządu przekonywała też minister zdrowia Ewa Kopacz. - _ Istnieje stan wyższej konieczności. Nie ma nic bardziej cennego niż zdrowi. Możecie państwo uchwalić bardzo restrykcyjne prawo. Przedstawiamy taką możliwość _ - tłumaczyła minister.

Premier Tusk zapowiedział też ostrą walkę z handlem dopalaczami, który ma miejsce za pośrednictwem sieci.

JAK RZĄD CHCE WALCZYĆ Z DOPALACZAMI?

Czytaj w Money.pl
[ ( http://static1.money.pl/i/h/133/t74629.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/ewa;kopacz;zapowiada;atak;na;sklepy;z;dopalaczami,227,0,684771.html) Ewa Kopacz zapowiada atak na sklepy z dopalaczami Projekt nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii trafi pod obrady Komitetu Stałego Rady Ministrów w przyszłym tygodniu.
[ ( http://static1.money.pl/i/h/99/t74595.jpg ) ] (http://prawo.money.pl/aktualnosci/wiadomosci/artykul/tusk;jesli;parlament;pomoze;to;bedzie;koniec;dopalaczy,120,0,687224.html) Tusk: Jeśli parlament pomoże, to będzie koniec dopalaczy Rząd przyjął projekt ustawy, która ma usunąć z rynku odurzające substancje.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)